On 2022-03-06, trybun <MaLeChSo@jachu.cb> wrote:
> A co to znaczy dla mnie klienta ten inny typ, inne zarządzanie itd że
> mam mniej lub więcej za to płacić? Bo wyraźnie sugerujesz że płacąc
> drożej kupujesz sobie rakietę wytrzymująca lata bezproblemowego użytkowania.
Co to dla Ciebie oznacza będzie związane z tym jak tę kartę
użytkujesz. Jeśli tak jak podałeś, czyli maks parę godzin dziennie, to
ta różnica pewnie nie oznacza dla Ciebie nic.
> O to chodzi że są pojemniki z olejem jadalnym z napisem "Kujawski", te
> pojemniki kosztują co najmniej o 1/3 więcej niż inne rzepakowe oleje.
> Słusznie nie kupuję tego drogiego oleju nie wierząc że on jest o 1/3
> więcej wart niż te tańsze oleje?
>
> Marketingowe pogrywanie z naiwnością klienta nie zna pojęcia czasu.
To wszystko jest kwestia 2ch spraw:
1) czy funkcjonalność produktu zapewni jego poprawną pracę/zachowanie w
warunkach użytkowania przez klienta.
2) czy towar odpowiada subiektywnym preferencjom klienta
Nie mam pojęcia co siedzi w oleju kujawskim, ale to, że dla Ciebie nie
ma różnicy, nie oznacza, że nie ma dla innych. To tak jak z tym
przysłowiowym winem. Dla niektórych delektowanie się tym uznanym przez
koneserów za dobre to jest to czego potrzebują, dla Ciebie bez sensu
skoro wódką się też naebiesz i będzie dużo taniej. Ale to wcale nie
oznacza, że nie ma różnicy, a że Ty nie widzisz tej różnicy, lub nie
jest ona warta tego ile musiałbyś dopłacić.
Więc na ogół nie jest to żadna naiwność, a po prostu inne potrzeby i
inne priorytety.
--
Marcin
|