W dniu 2017-09-05 o 13:28, Dominik Ałaszewski pisze:
na obcy. Dawniej Śniadeccy spolszczyli mnóstwo obcojęzycznych określeń,
więc jakoś można było!
No można było. Dzięki temu mamy całki, różniczki i macierze,
podczas gdy reszta świata ma integrały, dyferencjały i matryce.
Są też minusy stosowania innego nazewnictwa.
A tacy Francuzi i Czesi też nie gęsi język mają, zamiast komputerów
mają des ordinateurs i počítačů :-)
A w jakim stopniu używają?
Bo my mamy ładne i polskie "samochód" a bardzo często używamy
nieładnego bo nie polskiego auto.
Pozdrawiam
|