W dniu 2016-08-05 o 21:20, Michal Lukasik pisze:
IMO wina przykręcającego płytę główną do obudowy - *zawsze* jest na tyle
luzu, że można ją prawidłowo "ułożyć" i to bez naprężeń.
Moim zdaniem możliwość manewru na śrubach MB jest niewielka.
Tu chodzi 1-2 milimetry których brakuje.
Przykręcałem wiele razy płyty. Nie odważyłbym się na takie przesunięcie.
płyty w dół obudowy. No właśnie. W dół. Gdyby trzeba było w górę można
to jakoś wytłumaczyć grawitacją. Przyłapał, postawił, dokręcił :-)
Zazwyczaj kończy się na pochyleniu GPU.
Tyle lat minęło i dalej to samo :-(
z
|