W dniu czwartek, 21 lipca 2016 13:07:47 UTC+2 użytkownik Olaf Frikiov
Skiorvensen napisał:
> Wcale nie przypadkiem, dnia Wed, 20 Jul 2016 23:34:16 -0700 (PDT)
> doszła do mnie wiadomość
> <55a49582-4de7-461c-a8db-cb813bc2a12b@googlegroups.com>
> od sczygiel@gmail.com :
>
> -CUT-
>
> Nie wiem po kiego grzyba te wszystkie dywagacje, opisałem jak to
> zrobić za pomocą darmowego Minitool Partition wizard bez straty
> danych(ale widzę, że chyba wszystkie darmowe partycjonery to
> potrafią).
Dywagacja pojawiła się bo widziałem że ludziska proponują rozwiązania i
wspominają o hexedytorze.
> Jeśli na dysku są jakieś ukryte partycje, to trzeba to uwzględnić.
> Na samym końcu wystarczy zrobić resize partycji systemowej(gparted z
> pena).
Twoje rozwiązanie jest jak najbardziej ok. Ale skopiowanie danych z partycji
470GB (zakładamy że może być pełna albo wypełniona w 10-40-80%) potrwa na tyle
długo że skopiowanie danych z partycji 30GB niewiele w temacie czasochłonności
zmienia.
A taka akcja jest sporo prostsza do ogarnięcia za pomocą jakiegos livecd niż za
pomocą dodatkowego programu.
Te softy są o tyle niefajne że albo potrzebują sie uruchamiać z livecd (więc
pożytek taki sobie) albo działają z windowsa więc istnieje szansa ze ktoś sobie
nagrzebie na swojej partycji systemowej zamiast na tej z dysku do reorganizacji.
Szansa nieduża ale jest.
Jak ktos ma doświadczenie i zaufany manager partycji to bardzo fajnie i pewnie
dosyć sprawnie sobie da radę. Ale jak ktos nie ma takiego i akcję chce zrobić
jednorazowo to IMHO metoda z kopią i zaoraniem dysku od zera, jest lepsza.
Szczególnie jak takich zmian na dysku ma być więcej niż jedna.
Czyli zmieniamy rozmiar jednej z partycji kosztem drugiej, drugą dodatkowo
zmniejszamy aby zrobić miejsce dla trzeciej. W takim wypadku szybciej będzie po
prostu skopiować i zreorganizować całość i wkopiować dane spowrotem.
Ta metoda ma tez tą zaletę że nie jest problemem ewentualna przerwa zasilania.
Wiem, w mieście rzadka sprawa ale wywalenie bezpieczników może się zdarzyć
wszędzie.
|