Użytkownik "Poldek" <noczelny@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:lcbab6$3s7$1@node1.news.atman.pl...
Rozglądam się ostatnio za nowym laptopem dla kobiety i wszystko jest
pięknie - procesory wypasy, Win 8. Natomiast co tylko jakiś laptop
bardziej mnie zainteresuje, zaczynam się wczytywać w specyfikację i co
widzę: karta sieciowa LAN 100 Mbit.
Czy to są pomyłki w opisach? Może w formularzu do wpisywania danych
ktoś zapomniał dodać kategorię 1 Gbit, czy też to jest jakaś nowa
moda, żeby w ładować przedpotopowe karty LAN do laptopów po 3 tys. zł?
1. Kto koniecznie chce mieć lapa z 1 Gbit to takiego znajdzie bez
problemów.
2. 100 Mbit starcza większości użytkowników lapów.
3. Biorąc pod uwagę że w lapach powszechnie używa się wifi to nie tylko
lapy bez 1 Gbit mają sens, ale nawet takie wogóle bez sieciówki
przewodowej (w razie musu można wstawić tymczasowo taką na USB lub użyć
pendrive'a).
4. Różnica w cenie między mobilną sieciówką 100 Mbit a 1 Gbit nie jest
błaha. Nawet porównując najtańsze karty dla desktopów to będzie
conajmniej 15 zł, a elektronika do lapów jest zdecydowanie droższa.
5. Paradoksalnie 100 Mbit ma pewną przewagę nad 1 Gbit. Użytkownicy
lapów to nieraz lamerzy. Często wystarcza im nawet 100 Mbit, ale sieć
defaultowo próbuje się zestawić w najszybszym trybie czyli 1 Gbit. A
połączenie 1 GBit nie zawsze da się prawidłowo zlinkować (bo m.in. ma
zdecydowanie wyższe wymagania odnośnie kabla niż 100 Mbit) i może wtedy
chodzić "dziwnie" (albo i nawet poszłaby normalnie, ale na krótszym
kablu). A tak dostaną małoproblematyczny 100 Mbit i nawet na słabym i
długim kablu link 100 Mbit się zestawi (oczywiście i na sieciówce 1 Gbit
można wymusić wolniejszy tryb, ale lamerzy o tym nie wiedzą).