Po głębokim namyśle Dawid napisał w sobota, 14 grudnia 2013 13:06:
Do czego to wszystko dąży?
To dość oczywiste. 1984.
Na tym etapie tak, ale ogólnie to idzie raczej w kierunku Nowego
Wspaniałego Świata,
Dopóki istnieje rasa ludzka ze swoją chciwością i chęcią górowania
nad wszystkimi i wszystkim, to nierealne.
Przepełnia Cię nadmiar optymizmu... Pomysły, że kucharka
mogłaby rządzić państwem są stosunkowo świeżej daty. Wcześniej
zdecydowana większość społeczeństwa dość potulnie akceptowała swoje
miejsce w hierarchii. Zresztą tak naprawdę nadal tak jest, a chciwe i
dominujące są tylko jednostki.