Miałem dwa routery Wi-Fi w domowej sieci. Jeden się zepsuł (po latach) i
kupiłem nowy. Nie pamiętam jednak jak to skonfigurować.
Zrobiłem tak:
W głównym, który wychodzi na świat - nie konfigurowałem nic nietypowego.
W pomocniczym: połączyłem go z głównym kablem LAN - LAN. Wyłączyłem w
nim serwer DHCP - i to wszystko. Niby działa, ale cały czas mam dziś
jakieś zająknięcia sieci na kilka sekund i nie wiem, czy to awaria
operatora, czy coś spartoliłem.
Każdy Router ma inną nazwę sieci wifi. Do każdego z nich jest też
podłączony jeden komputer kablem.
Pomóżcie...
--
MN
|