W dniu 2013-09-11 15:55, inny punkt siedzenia... pisze:
mój kolega komputerowiec bardzo nie lubi płyt głównych asrocka, czy jego
opinia jest uzasadniona?
mam jedną taką płytę i ma taki objaw, że jak się podepnie dysk twardy
sata jako drugi, to po jakimś czasie transfer z dyskiem zanika i sytem
wisi...
czy to przypadek, czy jednak asrock to syf?
a co z tym dyskiem, może Ktoś tak miał i wie?
Z Asrockiem jest różnie. Moje przygody z Asrockami:
1. Po czyszczeniu komputera ( wyjęciu pamięci RAM i karty grafiki )
komputer nie chciał wstać. Pomógł reset biosa. ( K7VT4A pro )
2. Jedna z płyt miała taki ciekawy zonk, że jak się włączyło komputer na
listwie zasilania to trzeba było kilka sekund odczekać zanim się
odpaliło kompa, bo inaczej resetował się bios. Gdy się odczekało kilka
sekund po włączeniu zasilania na listwie to potem wszystko było dobrze.
( P4i65G )
3. W jednej z płyt padła karta sieciowa ( MAC miał same zera ) a karta
była widoczna w systemie i w biosie. Pomógł update biosa. ( K7S41GX )
4. Po zapełnieniu wszystkich slotów ATA, urządzenie secondary slave
potrafiło zniknąć z systemu ( nieważne, czy HDD, czy CD/DVD-ROM )
Pomagał restart Windows, nie rozwiązałem tego problemu. ( K7S41GX )
Z drugiej strony płyty tej firmy pracują z naprawdę wynalazkowymi
pamięciami RAM, nie grymaszą. Można mieszać rodzaje pamięci, firmy i
modele. Poza tym są bardzo stabilne.Żadnych ekranów śmierci, żadnych
sterowników zajmujących po 1Gb itp. Złożyć, zainstalować system i nie
grzebać, nie zmieniać konfiguracji;)
Dobre wsparcie producenta, wszystkie sterowniki i instrukcje na stronie www.
To są płyty tanie i ma to swoje konsekwencje. Ludziom, który nie mają
doświadczenia przy składaniu komputerów bym nie polecał, ale tym co mają
obycie i wiedzą czego można się spodziewać to polecam;) Sam jadę na tych
płytach już od kilku lat i jakoś specjalnie nie narzekam.
--
< TOMASZEK >
granice Polski = granice absurdu
nie klikam w to: tvn24.pl*gazeta.pl
|