Dnia Sat, 24 Nov 2012 19:31:41 +0100, Yakhub napisał(a):
> Z obserwacji własnej - najważniejsze, żeby ten człowiek miał w
> korzystaniu z komputera jakikolwiek cel. Bo zdarza się, że ktoś "chce
> nauczyć się komputera", pomimo, że jest to dla niego zupełnie
> abstrakcyjna i bezużyteczna umiejętność - i wtedy przeważnie kończy
> się na niczym, bo nie ma motywacji.
>
> Co innego, jeżeli ktoś znajdzie w tym komputerze coś fajnego, albo
> potrzebnego - zupełnie inaczej uczy się człowiek, który już dostrzegł,
> że na Allegro można kupić coś fajnego, albo, że na Naszej Klasie można
> pogadać ze znajomym z podstawówki.
IMVHO - pewne podstawy wyjaśnić by wypadało i by się przydało. Ot - czym
jest plik, czym folder, dlaczego i na co uważać w to co się klika. Plus
uczulenie w temacie: myśl co robisz. Samo się nie popsuje - popsuje się /
pojawiło się coś, gdyż na coś pozwoliłeś/łaś.
Z własnego doświadczenia z użytkownikami, często osobami mającymi po te
kilkadziesiąt wiosen na karku - zapowiedź „jeżeli się dzieje coś, czego
nigdy nie widziałeś/łaś, napisz mi co robiłeś/łaś, a ja spróbuję na to
rozwiązanie znaleźć” potrafi zdziałać cuda. Zdalny dostęp np. z użyciem
TeamViewera pozwala pomóc jeszcze szybciej i jeszcze skuteczniej.
Użyszkodnik nie ma się znać. Najważniejsze jest, by użyszkodnik był uczulony
na to, że jeżeli pojawia się coś, czego nie zna, to nie próbuje sam na siłę
- nie znam się, nie orientuję się - pytam bardziej obeznanego.
-- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Szarańcza jest plagą, chociaż jeden jej owad nie stanowi potęgi. ] [ Podobnie jest z głupcem. (Karol Capek) ]Received on Sat 24 Nov 2012 - 20:05:03 MET
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Sat 24 Nov 2012 - 20:51:03 MET