On 2012-04-09 11:35, Irokez wrote:
> Użytkownik "Rafal Lukawski" <rafalweb_at_lukawski.pl> napisał w wiadomości
> news:jlu4sa$pr2$1_at_inews.gazeta.pl...
>>> ...którym chcesz poświęcić trochę czasu. Tego czasu, którego nie spędza
>>> się w pracy z nosem wepchniętym w ekran służbowego komputera lub uchem
>>> przyklejonym do służbowego telefonu. Nie przenoś swoich dewiacji na
>>> obszar życia większości n ormalnych rodzin.
>> Łoł - już dewiacje, może coś przegapiłem, jesteś grupowym trollem?
>> Przeczytaj raz jeszcze. Jeżeli z jakiegoś powodu wolisz nie jechać
>> przez pół miasta, tylko popracować w domu (np. masz monterów w domu),
>> to pracodawca robi Ci łaske. Polak jednak zauważy dziure w całym,
>> stwierdzi, że się nie da, zwróci się do związków zawodowych,
>> zaszantażuje pracodawce tylko po to by wyrazić swoją nature -
>> niezadowolenie.
>
> Ano niestety Polacy tacy już są.
> Ja np niedawno bezproblemowo w czasie pracy udałem się do serwisu autem
> i tam korzystając z darmowego hotspota mogłem wykonywać swoje obowiązki
> (jakieś 2 czy 3 godzinki). Po czym powrót do pracy i spokojnie dalej
> praca. Mogłem też wybrać oczywiście urlop tego dnia, ale po co, latem
> bardziej mi się przyda.
Ano dokładnie, bywało że brałem jednodniowe urlopy bo "coś wypadło", a
pod koniec roku albo nawet w połowie - d*pa, urlopu już niewiele
zostało. Zdecydowanie wole układ z pracodawcą/kontrahentem etc, gdzie
bez problemu coś mu zrobie z domu/z terenu (w większych miastach jest w
miare dobrze z HSDPA/UMTS, więc pracować można z każdego miejsca). Są
ograniczenia gdy w grę wchodzi praca z ludźmi/kierowanie pracami, no ale
tutaj warto zdać się na zdrowy rozsądek.
>
Received on Mon 09 Apr 2012 - 16:35:02 MET DST
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 09 Apr 2012 - 16:51:01 MET DST