> Tak, jak dosypywałem toner to najpierw wytrzepałem ten kartridż z
> pozostałości
> tonera, a dopiero potem sypałem nowy. Teraz patrzę na stronie pryzmat.com
> że
> toner do 1100 kosztuje 156 zeta, a całą drukarkę kupiłem za 80zł.
Gdy dosypujesz toner inny niż ten którym kartridż zasypany, to samo
"wytrzepanie" jak to określiłeśnie wystarczy.
Musisz teraz niestety rozebrać całą skorupę i odkurzyć wnętrze.
I zasypać nowym tonerem.
Ewidentnie widać że na wałku magnetycznym masz strefy tonera starego
(ciemniejsze) i nowego (jaśniejsze), dodatkowo wygląda że wsypałeś toner
niewłaściwy (od 1010? - to częsty przypadek), lub słabszej jakości.
Dlatego tak ważne jest odkurzenie skorupy - zwłaszcza wałka magnetycznego
(to tak w uproszczeniu)
Opłaciło się kupować toner (proszek) i dosypywać, skoro regenerowany
kosztuje 27.- pln?
Mi się opłaca bo dużo drukuję i mam lekką wprawę w regeneracji :-) No ale
doświadczenie masz teraz bezcenne:-)
Pozdr. Hals.
Received on Mon 12 Mar 2012 - 20:45:02 MET
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 12 Mar 2012 - 20:51:02 MET