Dnia Fri, 23 Dec 2011 17:04:12 +0100, LP napisał(a):
>> Przyznaję się bez bicia: ja tylko maturę mam. Nie giertychową, tylko tą
>> starszą, ale mam.
>
> Spoko, tamtą maturę można ci smiało policzyć jako obecny licencjat o ile
> przykładałeś się i potrafiłeś np. do wścieku dupy pataniami profów
> doprowadzić...
Tak jakoś wychodziło. Fizyk na przykład ładnych parę minut się zastanawiał z
ciężkim zdumieniem na twarzy, o co mi chodzi, jak rzuconą we mnie kredę
odrzuciłem w jego kierunku i na pytanie „co to miało być” dostał odpowiedź
„trzecia zasada dynamiki Newtona w praktyce”. ;)
>> Studentem byłem.
>
> "Więc masz wyższe wykształecenie (chociaż studiów nie skończyłeś) jak
> prezydedent Kwaśniewski..."
Nie. Nie mam. Na studiach licencjackich byłem, ale takowych nie skończyłem.
> Dobrze, dobrze - zaliczamy magisterkę, ok?
A ładna ta magisterka? ;D
> Ryzyko jest wpisane w nasze życie. Kupujesz procesor i nie wiesz czy da się
> go podkęcić jak inne z serii - czy wtopisz. Pamiętam jak pierwszy raz
> leczyłem kaca klinem, myślałem, że tego się nie da przeżyć, ale z
> perspektywy czasu wiem, że warto było zaryzykować...
Moment - podkręcanie procesora to jednak ustawianie go do działania z
parametrami, których oficjalnie wcale nie miał wytrzymywać. To czy się uda,
czy nie, to zawsze jest trochę loteria.
>>> Przypominam, że osobniki naszego pokroju o pieniądzach nie rozmawiają.
>
>> Ale używają - mam nadzieję - mózgu do myślenia.
>
> No właśnie do tego cały czas zachęcam.
Mało popularne w obecnych czasach niestety. :(
> Nie o to chodzi. Ty nie myjesz, więc nie masz doświadczenia - ja myję
> płynem któryś już tam monitor, laptopy i telewizory, ale zdarzało mi się
> używać i sródków specjalistycznych i sporadycznie wody. Kazda z tych
> metod ma swoje zalety i wady. Ale mniejsza o markę. Napisz tylko, czy
> używasz wodę kranową i stary brudny ręcznik czy superpłyn od
> supersprzedawcy, bo tylko to chcę od ciebie wyciagnąć w tym wątku.
Ja akurat matryce czyszczę kupionym w Vision Express płynem chemax 3 do
doprowadzania do czystości okularów, obiektywów czy innych soczewek (np. w
lornetkach) i miękkich, papierowych ręczników. Czysta woda nie jest na tyle
skuteczna.
>> Czy stosuję do czyszczenia środki z alkoholem? Nie.
>
> Nie namawiam, nie zachęcam, nie zmuszam.
> Kamil czyści wodą, ja clinem, a ktoś inny krwią wyposzczonych dziewic.
:)
>> Szkoda byłoby mi wywalić tak fajny monitor tylko dlatego, że to jest
>> podpowiedzią jakiegoś dla jakiegoś palanta.
>
> Nie wiem czy powinienem się obrazić, bo nie bardzo rozumiem myśl przewodnią
> ostatniego zdania, ale cóż, może ja maturę zdawałem gdzie indziej i
> wcześniej (albo później) niż ty?
Nie - to była raczej taka myśl ogólna. ;) Po prostu staram się sobie nie
zaszkodzić. Jeżeli płyn do czyszczenia okularów (kosztujących mnie raz na
jakiś czas około 200 zł) się sprawdza i na monitorze (kupno którego, to już
wywalenie ponad 3 kPLN), to ja testować innych środków - być może
skuteczniejszych - jednak nie będę. Niech się jakiś artysta (zwany
prozaicznie palantem) sam na swoim sprzęcie przekonuje, czy zapis w
instrukcji obsługi w wykonaniu producenta sprzętu jest sensowny, czy nie. :D
-- [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ] [ Jak to mówią daltoniści: życie jest jak tęcza - raz białe, raz czarne... ] [ (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]Received on Sun Dec 25 12:35:02 2011
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 25 Dec 2011 - 12:51:02 MET