On 06/12/2011 16:42, LP wrote:
>
> Rozmowa z tobą to przyjemność porównywalna z walką z kołtunami.
A mimo to od trzech dni rozmawiasz starając się udowodnić za wszelką
cenę, że mój monitor jest brudny. Konsekwencja godna podziwu.
>> Zwykłem nie poświęcać
>
> Może gdybyś choć raz poświęcił, mógłbyś swoją cudowną wodą nie tylko myć
> ekrany ale i leczyć ludzi?
Kto wie, może i głupotę wyleczył u niektórych osób?
>> na tłumaczenie upartym osłom
>
> Uparty osioł to masło maślane. Gdybym chciał obrazić swojego
> interlokutora, napisałbym po prostu baran. Ale z drugiej strony nie wiem
> czy taki (głupi) baran by to zrozumiał.
Masłem maślanym upaprałem monitor i telewizor, a w zasadzie moje źle
wychowane dziecko. Na to wszystko doszły smugi i osad, całe szczęście
przeczytałem w porę mądrości usenetowe i wiem już, że postępuję karygodnie.
> No patrz pan! A ja miałem kiedyś odwrotnie (tzn. że coś co u mnie
> działało ale nie rzeczywiście). Był to stary licznik energii
> elektrycznej, który się zawieszał. Wystarczyło go lekko puknąć w obudowę
> i przestawał się kręcić. Niestety byłem wtedy w fazie przejściowej
> między barano-osłem i papugą i wygadałem się (wrednym i uskrzydlonym)
> świniom, po czym w ciągu kilku dni przyjechała ekipa (cwanych) lisów i
> zmieniła licznik. Uważaj więc, bo jak się moherowe berety dowiedzą, że
> masz źródło cudownej wody...
Cudowną wodę może Ty jednak miałeś? Dostawszy się do przewodów w ścianie
zatrzymywała licznik, żebyś nie musiał płacić rachunków tym krwiopijcom
z elektrowni. W końcu Bóg nagradza biednych i zaradnych a brzydzi się
bogatymi. A co Ty zrobiłeś? Ten licznik, dar od stwórcy wrzechrzeczy
oddałeś w jakieś brudne żydowskie łapska i pozwoliłeś sobie zainstalować
nowy. Ten zapewne będąc przysłanym przez szatana, wodę zatruwa prąd w
domu, generuje fale elektromagnetyczne i chemtrails na niebie, przez co
na lustrach zostają smugi?
> >Wybacz więc, że nie rozpisałem się na dwie strony okraszone
> psychologią z listów do "Pani
>> Domu".
>
> Wybaczam, albowiem nie w każdym przypadku zwięzłość słowa rodzi
> szerokość myśli.
Ah, więc jednak konkurs recytatorski.
-- Pozdrawiam, Kamil http://bynajmniej.netReceived on Tue Dec 6 18:10:02 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Dec 2011 - 18:51:01 MET