>
>>> Jeśli operację trwającą na obecnym HDD, trwającą godzinę,
>>> miałbym robić na 30% wolniejszym dysku, łatwo by było obliczyć, że
>>> strata
>>> by wyniosła 20 minut.
>>
>> realnie mniej, bo przy słabym procesorze szybki dysk w niczym nie pomaga.
>> Mój SSD jest 2x szybszy od HDD, a operacje dyskowe przeniesione na SSD
>> trwają zaledwie 5% szybciej. Sam widziesz, że nie warto.
>
> Teraz już pogubiłem się kompletnie. Skoro twój megaszybki i drogi SSD
> przyspiesza operacje o 5%, to po co go kupować?
Panowie,
Powinniście uznać uznać podstawową zasadę, słowami można udowodnić
największą bzdure. SSD ma swoje zastosowania, jeżeli przez 1/2 dnia nic
nie robie na notebooku, a przez nastepne jestem na spotkaniach, gdzie
kazda sekunda sie liczy, srednie przyspieszenie wyniesie moze 5%, ale
prezentacje otworze 10x predzej niz na HDD 5400, co zaiste wplynie na
odbior przez klienta.
Mowmy o praktycznych zastosowanianiach, nie matematycznych bo na tych
drugich raczej sie nie zarabia.
>
>
>
>
-- Western Digital Silver Partner - http://luktronik.pl/Received on Mon Oct 31 18:45:03 2011
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 31 Oct 2011 - 18:51:04 MET