Całkiem przypadkowo, w wyniku niewielkiej awarii zasilacza podpiąłem (do
czasu zorganizowania nowego) zasilacz z innego komputera (rówież notebooka).
Zasilacze minimalnie różniły się napięciem (ale bardzo nieznacznie), dlatego
też pojawiły się niewielkie objawy w postaci migania ekranu. O ile wcześniej
bateria tegoż laptopa byłą w stanie opłakanym i nie trzymała nawet 15 min, o
tyle po ponownym podpięciu tradycyjnego zasilacza fabrycznego i (całkiem
przypadkowemu) odłączeniu go chodzi już ponad półgodziny i nadal działa. Czy
ktoś mógłby mi to zjawisko wyjaśnić?
Pozdrawiam, M.
Received on Sat Oct 1 17:40:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 01 Oct 2011 - 17:51:00 MET DST