Dnia 2011-09-12, o godz. 18:33:22
"Irokez" <nie.mam@email.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Maciek Babcia Dobosz" <babcia@jewish.org.pl> napisał w
> wiadomości news:20110912100225.63b604f4@babcia-workstation...
> > Albo po awarii serwis Asusa w Koszalinie czyli NMC-PE stwierdzi że
> > sprzęt jest zalany wodą choć był używany na pustyni i jako naprawę
> > zaproponuje darmowe złomowanie. Popularny u nich sposób na wymiganie
> > się od obowiązkowej naprawy.
>
> Serio?
> Ja bym zrobił ustawkę wspólnie z policją i prokuratorem jak bym o tym
> wiedział.
Serio. Poszperaj za opiniami o tym serwisie i poczytaj. Najgorsze jest
to że nie masz możliwości zweryfikowania czy to co twierdzą jest zgodne
z prawdą czy też nie. Twierdzą że sprzęt był zalany cieczą, anulują
gwarancję i dają do wyboru albo zwrot albo płatną ekspertyzę i płatną
naprawę albo utylizację w przypadku nie pojęcia decyzji w ciągu 30 dni.
Ostatni raz gdy miałem z nimi do czynienia stwierdzili że netbook
używany jako awaryjny terminal w serwerowni gdzie nie żadnej rury jest
zalany wodą i uszkodzony w wyniku zwarcia i anulują gwarancję.
Zażądałem zwrotu. Okazało się że sprzęt nie ma śladów po zalaniu i o
dziwo po zwrocie działa. Zwrócono też kartę gwarancyjną bez
jakichkolwiek adnotacji. Netbook działa od kilku tygodni - jakoś nie
chce mi się go rozkręcać żeby sprawdzić czy fotki które przysłali
mailem na moje żądanie to fotki mojego egzemplarza.
>
> Tylko pytanie pomocnicze - serwisowi temu nie zależy na kasie za
> naprawę gwarancyjną czy jak?
Nie mam pojęcia. Na moją skargę do Asusa na działanie serwisu z opisem
problemu dostałem odpowiedź z przeklejonym mailem z tego serwisu.
Wygląda na to że Asus akceptuje takie praktyki.
Zdrówko
Received on Mon Sep 12 20:50:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 12 Sep 2011 - 20:51:03 MET DST