Re: Karta muzyczna

Autor: Andrzej Libiszewski <a.libiszewski_at_gazeta.usunto.pl>
Data: Tue 06 Sep 2011 - 22:47:53 MET DST
Message-ID: <1hhxl0j1p18h9.1avr356wao8o2$.dlg@40tude.net>
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"

Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:02:45 +0200, Tom01 napisał(a):

> W dniu 06.09.2011 20:42, Andrzej Libiszewski pisze:
>> Nic nie wmawiam. Robisz to sobie sam, wierzÄ…c w coÅ› i odmawiajÄ…c
>> sprawdzenia swojej wiary w ślepej próbie.
>
> A tak, a nie, a tak, a nie, a tak, a nie.... i tak w nieskończoność.
> Opisane doświadczenia nie są kwestią wiary, bo jak widzę ma Pan
> nieodparte wrażenie że mi się wydaje lub piszę o rzeczach klasy
> słyszenia kabli, co nawiasem prawdopodobnie jest tożsame. Tymczasem jak
> kilkukrotnie podkreśliłem, różnica jest bardzo wyraźna i nie wyobrażam
> sobie żeby ktokolwiek mógł jej nie słyszeć.

Ale mnie naprawdę nie interesuje twoja wyobraźnia i jej siła.

> Słyszy to natychmiastowo
> cała moja rodzina i każdy kto miał sposobność porównać.

I co z tego?

> Nawet z innego
> pokoju,

I przez dziurkę od klucza przy wsparciu profilowanej wanny w łazience.

> nie widząc co dłubię przy sprzęcie. Może Pan sobie dalej drwić,
> szczerze mówiąc nie mam dalej ochoty ciągnąć tej rozmowy.

To jej nie kontynuuj, nie będziesz się ośmieszać. Argumenty typu "a moja
rodzina" nie robią na mnie (i zapewne na innych) żadnego wrażenia.

-- 
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"The gift is the blessing of the giver."
Received on Tue Sep 6 22:50:02 2011

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Sep 2011 - 22:51:02 MET DST