Re: Karta muzyczna

Autor: Andrzej Libiszewski <a.libiszewski_at_gazeta.USUNTO.pl>
Data: Tue 06 Sep 2011 - 18:06:56 MET DST
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Message-ID: <4e664563$0$2490$65785112@news.neostrada.pl>

W dniu 2011-09-06 17:56, Tom01 pisze:
> W dniu 06.09.2011 17:39, Andrzej Libiszewski pisze:
>> To są karty projektowane dla graczy, nie do słuchania muzyki.
>
> Które mają dodatkowe śledzie z jakimiś złączami MIDI i furą softu
> zwanego seksencerami itp rzeczami na których się nie znam, ale jestem
> pewny, że z pewnością typowy gracz też.

Strzyżenie baranów, zdaje się, że już o tym wspominałem. Ze względu na
wewnętrzny resampling w układach X-fi nie nadają się one do
poważniejszych zastosowań. MIDI zaś z kolei też niewiele ma wspólnego z
kartą dźwiękową jako taką.

>
>> Bez komentarza.
>
> To już jest komentarz. Negujący, podważający itp. Tyle że ja przy tych
> testach (i jeszcze paru ludzi) było, Pana nie, więc proszę z łaski
> swojej odstosunkować się.

Więc skąd taki strach przed podwójnie ślepymi próbami i brnięcie że są
niepotrzebne?

-- 
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"
Received on Tue Sep 6 18:10:02 2011

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 06 Sep 2011 - 18:51:02 MET DST