W dniu 2011-09-05 22:38, Rafał Łukawski pisze:
> HdTune Pro realizuje pewne cele i do tego się nadaje, nie nadaje się np.
> do pisania tekstów ani obrabiania grafiki
Jak rozumiem HD Tune ma się nadawać do testowania dysków? No to moim
zdaniem poza wygodnym i przejrzystym interfejsem się nie nadaje do tego.
> Za wgrywanie firmware odpowiadaja rozne programy niekoniecznie te
> odpowiedzialne za testy w spreparowanym srodowisku. HDTune rowniez moze
> zmienic ustawienia AAM (jezei o tym mowa), ale oczywiscie sa
> specjalistyczne narzedzia, ktore z dyskiem zrobia wszystko.
Nie miałem na myśli aż takich działań. Kolejny przykład z życia:
pacjent: dysk Seagate 250 GB, regularne BSOD'y przy jeden operacji
dyskowej. Zapuszczam HD Tune. Wszystko cacy, cały zielony. SMART cacy.
Oczywiście BSOD'y dalej. Zapuszczam SeaTools. Program znajduje 1 uwalony
sektor! Po zakończeniu skanowania pyta się użytkownika, czy przydzielić
sektor z puli zapasowej. Zgadzam się. Koniec jakichkolwiek problemów.
Seatools w odczycie SMART pokazuje 1 relokowany sektor. No i teraz
zapuszczam wspaniały HD Tune, odczyt SMART w miejscu relokowanych
sektorów: n/a - i tylko tam!! Po testach cały zielony!!! Super
wiarygodny program. Oczywiście po relokowaniu sektora przez SeaTools
BSOD'y zniknęły.
>
> Istota w tym by szybko i bez specjalnego zaangazowania zdecydowac czy
> dysk nadaje sie do wymiany, czy user cos kreci. Moim zdaniem HDTune Pro
> jest tu dobrym wyznacznikiem, raz pracuje w srodowisku windows /zdalny
> dostep/, dwa w pelni dzieki OS wspolpracuje z AHCI, czego nie mozna
> powiedziec o tzw. programach producentow.
W świetle w/w przeze mnie przykładu nadal sprawa chyba się trochę
komplikuje? Ja wolę mieć pewność. Do pamięci RAM załadowany jest tylko
program producenta i tylko ten test jest wykonywany. Żadnego systemu
operacyjnego, żadnych nakładek. Seatools odpalony z dyskietki 3.5 cala.
Ja do tych należę, co nie wyrzucili jeszcze stacji dyskietek na śmietnik.
> Test producenta to tez tzw. prymitywne odczytanie smart i prymitywne
> odczytywanie sektorow /nawiazujac do retoryki/ HdTune Pro robi znacznie
> wiecej niz w/w komentarz
Testowałem wersję HD Tune, bez Pro. Jakie są różnice?
> Aby ocenic dysk trzeba sie znac na sprzecie, mi akurat znacznie
> wygodniej uruchomic testy dyskow pod windowsami,
Ja się zgadzam, że wygodniej, ale czy pewniej? W przypadku jakim
opisałem mogłem się bawić HD Tune jeszcze długo i namiętnie.
> Proste jak slonce, mi sie jeszcze nigdy nie zdarzylo na wiele dyskow by
> HDTune glupial, a program producenta pokazal dysk cacy...
A mi się zdarzyło. I praktyka pokazuje, że to program producenta miał
rację. Już od 3 lat ma rację.
o wiele
> bardziej prawdopodobne, ze cos z systemem jest nie tak lub user cos
> pokrecil. Nie chce sie wypowiadac n/t srodowisk zamknietych typu
> Ultimate Boot CD, bo tam wszysto sie moze zdarzyc (a w szczegolnosci nie
> wiemy jak wyglada kompatybilnosc z konkretnym sprzetem)
>
I dlatego do testów używam programu producenta ładowanego z dyskietki.
Tylko program producenta i dysk, żadnych menu startowych, żadnych
GRUBów, nic.
-- | TOMASZEK te miejsca omija: | gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl | Niestety, Polska to kraj totalitarny :(Received on Mon Sep 5 23:10:02 2011
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Sep 2011 - 23:51:01 MET DST