Jasnie <Panie@na.sniadanie.pl> napisał(a):
>Czy mi sie tylko wydaje czy DLNA to kiszka?
>Moj TV (Toshiba) obsluguje bardzo malo formatów.
>Ma wrecz problemy z obsluga JPG.
>Chyba wszystko musialoby podlegac transkodowaniu.
>Pomimo wielu poszukiwań nie udalo mi sie ustalic serwera DLNA, ktory po
>prostu wyswietlalby obrac z komputera na ekranie telewizora..
>
>Ogolnie mam wrazenie, ze DLNA to jakis marketoidalny stwor.
Ogolnie rzecz biorac.. potwierdzam. Jakis cza temu sporo walczylem
z tematem, w koncu odpuscilem sobie to cale DLNA, wgralem przerobiony
firmware do TV i teraz ciesze sie filmami na telewizorze bezposrednio po sieci z
udzialow Samby i NFSa. Inna bajka, w koncu responsywnosc
i funkcje mam jak na stacjonarnym odtwarzaczy czy jak z pendrivea.
Jedyna tak naprawde zaleta DLNA to fakt, ze moze transkodowac
strumien video do formatu, ktory zrozumie Twoj tv.
Ale wracajac do tematu - wiele zalezy od samego serwera DLNA.
Z niektorymi niektore modele TV zle gadaja (standard.....) ale generalnie
dwa najlepsze, ktore moge polecic to wild media serwer oraz ps3 media server.
Po poprawnym skonfigurowaniu mozna uzyskac nawet dosc
zadawalajace efekty.
Received on Mon Jan 3 13:40:03 2011
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 03 Jan 2011 - 13:51:01 MET