Re: myszka bezprzewodowa zamiast majtek

Autor: Przesmiewca <baran-ky_at_o2.pl>
Data: Fri 31 Dec 2010 - 13:51:35 MET
Message-ID: <gckrh6hicqncmemkg08scjg6vgdii4lus8@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

muniek@to.ja.pl napisał(a):

>Witam,
>
>zakupilem swojej zonce nie tak dawno myszke bezprzewodowac Logitech
>M215 (zasilanie 1 x AA) z nano-receiverem - jak w temacie zamiast sexy
>majteczek (na urodziny).
>
>Moje pytanie: czy wylaczac te myszke przelacznikiem spod spodu czy to
>nie ma wiekszego znaczenia? Powiedzmy, ze myszka lezac na stole ale
>komp nie jest uzywany. Co pierwsze padnie: przelacznik czy bateria? No
>bo, gdyby myszke chowac do torby to powiedzmy, ze bym ja wylaczyl.
>
>Jakie macie doswiadczenie z takimi myszkami?

ja mam podobna myszke logitecha od 2 miechow i ani razu
jej nie wylaczalem, uwazam to za niepotrzebna fatyge

stan baterii bez zmian, ale nawet jesli bedzie krotszy niz deklaruje
producent (2 lata) to nie zbiednieje
Received on Fri Dec 31 13:55:03 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 31 Dec 2010 - 14:51:04 MET