Re: Dziwny pendrive

Autor: Pszemol <Pszemol_at_PolBox.com>
Data: Mon 13 Dec 2010 - 21:46:02 MET
Message-ID: <ie5bjb.98s.0@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

"RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
news:ie5uq5$oq1$3@node1.news.atman.pl...
> Dnia 2010-12-13 17:12, Użytkownik Pszemol napisał:
>
>>>>> Dowody to musi mieć prokurator czy sąd, my nie mamy takiego
>>>>> obowiązku i nie pozwolimy go sobie nałożyć przez takiego
>>>>> typa jak ty.
>>>>
>>>> Dowody to musi mieć ten, kto oskarża innego o oszustwo.
>>>> Bez dowodów oskarża tylko skończona szmata bez honoru.
>>>
>>> Dowody to trzeba przedstawić w sądzie jeśli już.
>>> A czy można twoje założenie przyjąć w druga stronę ?
>>> nie masz dowodu a pyszczysz że facet jest niewinny czyli
>>> jesteś "skończona szmata bez honoru"
>>
>> Nigdzie nie napisałem że facet jest niewinny, to raz.
>> A dwa - domniemanie niewinności przy braku dowodów winy
>> to PODSTAWOWA ZASADA w cywilizowanym społeczeństwie.
>> Szkoda, że Ty jeszcze nie dorosłeś do tego aby żyć w cywilizacji.
>
> Mam wrażenie że ty nie dorosłeś do zrozumienia co zgodnie
> z prawem będzie uznane za winę a co może być uznawane
> za winę przez osoby fizyczne.

Jeśli Ty widzisz tu jakąś różnicę to właśnie jest problem który
sygnalizowałem wcześniej: nie nadajesz się do życia w cywilizowanym
społeczeństwie gdzie domniemanie niewinności jest zasadą uniwersalną
która obowiązuje wszędzie, a nie tylko w sądzie.
Ty nadajesz się do czasów, gdzie publiczne lincze bez sądów i palenie
na stosie czarownic "bo ktoś rzucił oskarżenie" były codziennością...

>>>>>> Nie o to czy macie przypuszczenia tylko czy macie dowody.
>>>>>> Kupił ktoś to i sprawdził? Bo jeśli nie, to macie tylko
>>>>>> przypuszczenia.
>>>>>
>>>>> Skoro dla ciebie ma to jakieś znaczenie to sobie pisz że mamy
>>>>> "tylko przypuszczenia". Ale żeby nie wyjść na kompletnego idiotę
>>>>> to powinieneś zamilknąć lub kupić tego pena i nam udowodnić że
>>>>> byliśmy w błędzie. Wybór należy do ciebie.
>>>>
>>>> Wyjść na idiotę w oczach idiotów to żaden wstyd.
>>>
>>> Czyli ładnie założyłeś że wyjść na idiotę w swoich oczach
>>> to żaden wstyd. :-)
>>> I jak to idiota zapomniałeś i oczach innych czytających.
>>
>> Niestety nie zrozumiałeś aluzji... No ale nie zaskoczyłeś mnie tym
>> bardzo.
>
> Za to ty zrozumiałeś i próbujesz odwrócić kota ogonem.
> Powodzenia, może kiedyś ci się uda.
> :-)

Ja oczywiście zrozumiałem, bo to właśnie nie ja jestem idiotą :-)
Received on Mon Dec 13 21:55:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 13 Dec 2010 - 22:51:01 MET