> Sprawa druga, je¿eli nie chcesz odpowiadaæ, nikt ciê nie zmusza.
> Nie odpisuj, nie dyskutuj, to pytaj±cy sam siê postara o rozwi±zanie.
Na przyklad zada to pytanie jeszcze siedem razy... ;)
Widzisz - ktos musi pytajacemu powiedziec, ze zawalil sprawe.
Inaczej skad bedzie wiedzial dlaczego nie dostal odpowiedzi?
Moze post nie dotarl?
(wysle jeszcze ze 3 razy)
Moze napisal za mala czcionka?
(wysle kapitalikami a co sprytniejszy takze w HTMLu na czerowno)
Moze nikt mu zlosliwie nie chce odpowiedziec?
(obrazi sie i trzasnie dzwiami, wczesniej obrazajac
takze wszystkich w okol)
A kultura osobista odpowiadajacego... oj..
Jak mawiaja - to juz zupelnie inna bajka ;)
A wlasnie... mala uwaga: Gupik, nie bierz tego wszystkiego
do siebie, dawno juz przestalismy rozmawiac a tym konkretnym
watku/pytaniu ;)
> A tak naprawdê, je¿eli wszystko jest w google,
> to o czym chcesz tu rozmawiaæ?
Tematow rozwojowych raczej nie brak.
To ludzi posiadajacych wiedze na ich temat coraz mniej... :/
pozdrawiam i EOT chyba ;),
Vituniu.
Received on Fri Dec 3 08:35:03 2010
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 03 Dec 2010 - 08:51:01 MET