Re: Potrzebny mi serwer plików

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Fri 01 Oct 2010 - 00:22:48 MET DST
Message-ID: <i8353r$lr$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

"Onufry Zagloba" f2ec5161-700e-4eb6-82a7-1b12ea6efd97@j24g2000yqa.googlegroups.com

> Dzięki za spostrzeżenia. I ja uważam, że najlepszym rozwiązaniem
> jest uszkodzony notebook z malutkim (na przykład 120 GB) dyskiem.
> (na serwer dużo, na notebook mało)

: Czyli jak nie sam tak myślę to może być dobry pomysł ;-)

W Auchan widziałem dziś Acera na Atomie N450 z zegarkiem 1.6 GHz
za 789 złotych (w poniedziałki emeryci mają 5% zniżki a płacąc
jakąś kartą kredytową można mieć jeszcze 1% keszbeku, a że na
fakturze będzie pełne 789 złotych, więc jest do wydania około
789*2/3-6*7.89=478,66) za cały komputerek zawierający:

 -- WinZgroźnego 7 na pokładzie;
 -- CPU Atom N450 z zegarkiem 1.6 GHz;
 -- HDD 160 GB;
 -- bateryjkę podtrzymującą (ponoć do 3 godzin);
 -- RAMkę 1 GB;
 -- kamerką, głośniki i mikrofon oraz
    dziurkę na mikrofon zewnętrzny;
 -- 2 USB 2.0;
 -- D-Sub;
 -- WiFi a/b/g;
 -- grafikę GMA 3150;
 -- matryckę 10.1";

i całą resztą (obudowę choćby czy zasilacz) inwentarza...

Czy zatem warto płacić za popsuty stary lub za dedykowany NAS albo jakoś inaczej
kombinować? Jeżeli ten używany można mieć za 200 złotych -- może warto; I jeżeli
jakiegoś NASka (z badziewnym CPU i garścią RAMki, być może bez WiFi lub bez USB)
można mieć za 150 złotych -- to pewnie też warto... Ale raczej nie wtedy, gdy
trzeba wywalić pięć czy sześć stów za starucha lub profesjonalnego NASka...

A może ja znowu czegoś nie pojmuję? Może to znów tylko jakiś PDA? :)

-- 
 ^  750        .               .  nw  25  27     . 749   ^  440        440
 |  740  . .1213 .     .    2021 .iy           .   739  F|l 430    .   425
 |  730   11      15              en24  26    2930 729  E|i 420   2930 419
P|l 720 wrzesień'10 16  1819       i        28     720  V|t 410 28     413
E|/ 710               17        22mk               709   |r 400        400
F|m 700 10      14                au               699  1|y 390        390
Postscriptum: Chyba już wiem, jak bezpiecznie eksploatować pralkę. :) Należy
              zakupić ją wraz z gwarancją za uszkodzenia mechaniczne, prać
przez niemal pięć lat, po czym stłuc pralkę solidnym młotkiem i zażądać
zwrotu szmalu zgodnie z umową gwarancyjną... :) (ponoć nie odliczają amortyzacji)
Wracając do serwerka... Nóż w plecy... Apek zawiesił się -- musiałem go skłuć, tracąc
na przykład numer sklonowanej karty sieciowej, a komputer (z tą kartą do sklonowania)
zawirusował się (to nie jest mój komputer) i świeci stale na niebiesko -- ponoć od
kilku tygodni, a być może na dodatek zły dostawca ,,dostępu netu'' coś poblokował
czy inaczej pokombinował... (płatny dostawca -- aby było jasne!)
Czy ja mogę postawić swego własnego NATka? (aby na danym mi numerku IP podpiąć:
komputer (ten aktualnie niebieski); bramkę VoIP; swego notebooka, z którego teraz
piszę, gdy tu przyjdę czasami; serwerek, o którym piszę; jeszcze jeden komputerek
,,stacjonarny''; być może czasami komórkę z VoIPem; być może podsiatkę idącą do
jeszcze jednego mieszkania, w którym będzie komputer i bramka VoIP...)
Czy takie NATki są sprzedawane jako urządzenia czy też trzeba to robić samemu?
A jeśli jako urządzenia, czy razem z jakimiś innymi urządzeniami (typu AccesPoint)
czy jako dedykowane i profesjonalne za 1000 złotych od sztuki?... Może ten serwerek
mógłby pracować jako NATek?...
Mam ochotę na napisanie nieprzyzwoitego słowa, ale nie wiem, które wybrać -- mgłę
pod Smoleńskiem, czy Poznań, do którego ktoś zacośtam... ;) Może po prostu napiszę
kończące wiadomą pielgrzymkę narodową ,,drzewo na horyzoncie''... Człowiek już gubi
się w tych nieprzyzwoitych wyrazach, jakie ma do swej dyspozycji... Latanie to trudna
sztuka...
Jak chcesz -- mogę Ci podesłać m@ilem fotkę (pstrykniętą
komórką) kartki o tym Acerku, o którym piszę wyżej. :)
Zauważ, że kosztuje i dysk, i podtrzymanie bateryjne, i WiFi...
Jakiś ,,dedykowany'' (profesjonalny) NASek nie ma HDD i może
nie mieć podtrzymania bateryjnego... Taki dysk (160 GB) i jakiś
mały UPS to może kosztować ze 2 stówki złotówek brutto. :)
Nie wspomnę już o zamkniętej architekturze nawet softowej. :)
Tu można wgrać dowolny system i dowolne aplikacje...
Dziś takie, jutro inne...
Jeśli z tą otwartością (możliwością wgrania tam zwykłych
Linuksów czy Winzgroźnych wraz z dowolnymi aplikacjami,
w tym serwerami plików) mylę się -- to przepraszam i proszę
o skorygowanie mnie. :) 
Received on Fri Oct 1 01:10:02 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 01 Oct 2010 - 01:51:00 MET DST