W dniu 2010-09-07 16:47, Andrzej Libiszewski pisze:
> Dnia Tue, 07 Sep 2010 14:10:08 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
> Chcesz sprzętowych zabezpieczeń, zarazem z lenistwa wyłączasz programowe
> zabezpieczenia, czyli UAC.
Udowodnij. Bo ja uważam, że kłamiesz.
>> Komuś, kto ma świadomość, że kompa używa np. na tajnej konferencji z
>> Prezesem Sąsiedniej Korporacji albo podobne.
> Dziwnie rozumiesz słowo tajność.
Zgodnie ze słownikiem:
http://sjp.pwn.pl/slownik/2528571/tajny
Pasuje 1 albo 4, choć trochę autor słownika zaszalał pisząc, że NIKOMU
nieznany :D Myślę, że chodziło bardziej o ,,dostępny wąskiemu gronu''.
>>> Wiesz jaka jest w tej sytuacji szansa, że w ogóle trzeba będzie użytkownika
>>> przekonywać do zabawy włącznikiem?
>> Nie chce, nie używa.
> Zaczynasz chwytać.
Tylko ty chwyć drugą część: Chce, używa.
>> Niekoniecznie. Choćby ja nie dam się przekonać do wyłączenia
>> przełącznika, ale już pewności 100% wobec systemu nie mam.
> Ależ oczywiście ;) Ale do wyłączenia UAC chyba długo cię nie trzeba było
> przekonywać?
Oczywiście, bo nie znam innego rozwiązania, nie podaje go również
konsultacja z dostawcą oprogramowania.
>> O! To dobrze, że to do siebie skierowałeś :D
>> Bo o tym piszę od dawna, że softowe zabezpieczenia są mało skuteczne
> I dlatego bezmyślnie je wyłączasz? Tak na wszelki wypadek, żeby nie mieć
> niepewności?
Bynajmniej.
> Wypnij się z sieci, zabezpieczysz się nie tylko przed podglądaniem ale
> również interlokutorów przed spazmatycznym śmiechem i przed całą masą
> dziwnych pytań.
To, że ktoś swoją głupotę próbuje zatuszować śmiechem to nie moja wina.
-- Przemysław Adam ŚmiejekReceived on Tue Sep 7 22:30:02 2010
To archiwum zostao wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 07 Sep 2010 - 22:51:01 MET DST