Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Sławomir Januszkiewicz"
>>>>> Na biurku???
>>>> Np.
>>>> http://cableorganizer.com/desk-organizers/
>>> I co? To zapobiegnie istnieniu na biurku kabli? Don't think so.
>>> Zwłaszcza jeśli mamy np. klawiaturę i mysz, które przepinamy między
>>> stacjonarnym i laptopem.
>> Use docking station and KVM Luke.
>
> Ehem. I jak mi w pracy zmienią notebooka, będę sobie kupować nową stację
> dokującą?
Przyznam szczerze, że nie wziąłem pod uwagę, iż lapek może być służbowy.
Nie wiem jak często Ci je wymieniają, ale jeżeli powiedzmy raz na 3 lata
to zastanowiłbym się nad taką inwestycją dla własnej wygody (albo może
zasugerować pracodawcy zakup notków wraz ze stacjami).
> Wygodniej mi z bezprzewodową klawiaturą/myszką i przekładaniem dongla
> na USB,
>
Sam dock to połowa sukcesu. A nawet może mniej. Po pierwsze: sensowne
biurko (od ręki prawie nie do dostania). Druga rzecz to docking station.
Trzecia KVM. Tu się pojawia problem z ceną i dostępem od ręki w naszym
pięknym kraju jak masz ciut wyższe wymagania. Ale wygoda wynagradza
koszty. Samego dongla od klawiatury i myszy to mógłbym przekładać, ale
dochodzą dwa monitory, ethernet (część plików i backup via NAS - po
GiEth jednak działa żwawiej + kombajn drukująco skanujący w sieci),
audio do sprzętu grającego (czytnik kart i parę innych pierdół USB
nie boli bo to jest zdublowane w notku), a kabelki pochowane.
Klawiatura i mysz, też bezprzewodowe zresztą, wpięte w KVMa.
Zapewniam Cię, że za/oddokowanie laptopa jest znacznie szybsze
i wygodniejsze w takim przypadku niż walka z kilkoma kablami -
zresztą zapewne to wiesz.
I samo przełączenie między komputerkami jeżeli pracują akurat oba
jest milsze. IMHO inwestycja warta rozważenia - ja chyba już bym
nie mógł inaczej ;-).
Nuter
Received on Sun Jan 31 01:25:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 31 Jan 2010 - 01:51:06 MET