MAR pisze:
> W dniu 2010.01.27 22:11, olo pisze:
>> jedną jedyną funkcję. Łączyło się po BT z telefonem i puszczało dźwięk
>> na słuchawki podłączone do niego.
>
> Musiało więc mieć przetwornik i wzmacniacz.
elektronikiem nie jestem. Ale zapewne mieć musiało
>
>> I teraz: te same słuchawki, ten sam telefon, ta sama muzyka. Jedyna
>> różnica to to, że pomiędzy słuchawki a telefon wpięty został BT. Jakość
>> dźwięku fatalna - kilka dni pojeździłem w ten sposób z przeczuciem, że
>> coś jest nie tak. Po podłączeniu z powrotem na kabel od razu wiedziałem
>> co to było
>
> I co to było ? Kiepski przetwornik i wzmacniacz w tym urządzeniu, czy
> też strata nastąpiła wskutek transmisji po BT (jakaś kompresja czy
> podobnie) ?
>
moge domniemywać, że jedno lub drugie. Opisałem moje jedyne
doświadczenia z dźwiękiem via bluetooth, zaznaczyłem, że nie jestem
wyrocznią i tyle
a flejm dotyczący jazdy w słuchawkach wyszedł widzę całkiem przy okazji
;). A przecież wszystko zależy od sytuacji. Jeździsz po lesie - słuchaj
sobie do woli. Jeździsz po jezdni - słuchaj tak żeby było cokolwiek
słychać dookoła. Albo z resztą daruję sobie moje zdanie w tym temacie,
bo będzie dalszy flejm. Jak ktoś już napisał: zdrowego rozsądku nie
zastąpią żadne zakazy
-- pozdrawiam! http://webtrunki.pl - piwa, wina, wódki, domowe wyroby ZAPRASZAMY!!Received on Fri Jan 29 21:10:02 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 29 Jan 2010 - 21:51:07 MET