Piotrek pisze:
> lepiej sobie dac z tym spokoj.
> podzespoly beda jakis najtanszych firm byle by parametry ladnie wygladaly.
> po co kupowac dziadostwo skoro piszesz ze bedziesz chcial dokupic zasilacz
> itd itp.
W zasadzie to komponenty poza zasilaczem juz mam. Enlight 300W byl
wystarczajacy 7-8 lat temu; obecnie moge co najwyzej wymontowac z nigo i
zamontowac w nowym (kosztem utraty gwarancji niestety) wentylator
niemieckiej Papst, praktycznie bezglosny, no chyba ze ten nowy zasilacz
nie bedzie jakos specjalnie glosny.
> lepiej juz od poczatku skladac porzadnie a nie pchac sie w jakis marketowy
> shit gdzie polowa podzespolow bedzie do wymiany odrazu
>
Jeszcze pare lat temu zakup komputera w markecie byl dla mnie profanacja
i ogromnym lamerstwem :) Czytalem fachowa literature, fora i swoj
komputer zlozylem samodzielnie, ze starannie dobranych podzespolow, z
dobrym skutkiem jak widac, bo po niewielkich modernizacjach (dolozenie
pamieci, wiekszego dysku twardego, wymiana procesora na najszybszy
mozliwy) dziala od 2003 po dzis dzien. Troche sie jednak w moim zyciu
zmienilo, informatyka okazala sie przejsciowa pasja. Teraz najwazniejsze
kwestie: poza wspomnianymi wczesniej mozliwymi lichymi np. plyta glowna,
pamieciami, to czy do marketow nie trafiaja jakies odrzuty? Bo jesli
jest to "pelnowartosciowy" sprzet, taki sam jak mozna kupic w sklepie
komputerowym, to jedyna bolaczka sa tanie podzespoly, co niekoniecznie
musi przeszkadzac.
Pozdrawiam,
-- MariuszReceived on Sun Nov 29 23:55:02 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 30 Nov 2009 - 00:51:03 MET