> Ja miałem niedawno HP-ka, np i po prostu w którymś momencie przestał się
> włączać. Już teraz wiem, jaki był tego powód ;)
>
> Rzeczywiście, jest dosyć duży związek między marką, a awaryjnością - HP
> psują się o 40% częściej niż Asusy. Jeśli chodzi o bezfirmowce, na pewno
> są jeszcze większe różnice.
To sie zgadza co do HP - moj "pawulon" byl 2 razy
w serwisie .
1. padla grafika - dobrze ze przed koncem gwarancji.
Wymienili plyte glowna i odeslali laptopa bardzo szybko,
tylko jakie bylo moje zdziwienie gdy okazalo sie ze sie nie uruchamia.
3. nastepna wizyta w serwisie - wymienili plyte glowna i w dignozie napisali
uszkodzony bios - (wychodzi ze po poprzedniej wymianie plyty, nawet go nie
uruchomilii)
4. wrocil z tego serwisu w oplakanym stanie, obudowa z wierzchu porysowana
jakby ktos pastwil
sie nad nizm zyletka (taki glebokie naciecia) - ale sie uruchamial ;-)
(moje zdanie nt. serwisu HP - zostalo po tej wymianie juz wyrobione, brak
jakiejkolwiek kontroli przed odeslaniem
naprawianego sprzetu)
5. zwrocilem sie z reklamacja - z tymi nrysami-nacieciami
6. jedyne co mi zaproponowali to kolejne odeslanie do serwisu :-)
i znowu kolejny tydzien bez laptopa, tylko ze teraz to ja obawiam sie
czy znowu by czegos nie schrzanilii
(dodam ze to byl sprzet za ~4k, czyli wydawaloby sie nie z dolnej polki)
Takze wszystkim odradzam kupowanie laptopow od HP!!!!!!!!
Received on Thu Nov 19 09:15:03 2009
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 19 Nov 2009 - 09:51:03 MET