Re: Ładowanie baterii laptopa

Autor: tg <aa_at_bb.cpl>
Data: Mon 17 Aug 2009 - 18:58:24 MET DST
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Message-ID: <121cf$4a898c5c$59641b7f$807@news.upc.ie>

"Adax" <Adax_Tnij@op.pl> wrote in message news:h64iq9$fjl$1@news.onet.pl...
> Jestem dobrego serca i przeżyłem to na własnej skórze więc moja dobra rada
> mówi:
> absolutnie nie wolno Ci schodizć do 5%!!!

brednia, mozna schodzic nawet do zera, pod warunkiem ze sie ja w jakims
sensownym czasie (dni) doladuje a nie zostawi nienaladowana

elektronika w bateriach nie dopuszcza do glebokiego rozladowania, a
zero procent oznacza ze bateria nie zapewni dalszej pracy laptopa bez
*potencjalnego* wlasnego uszkodzenia a nie ze bateria jest faktycznie
rozladowana do zera

wszystkie teorie co do pojedynczych sztuk traktowanych tak a nie inaczej
to mozna sobie (cytujac klasyka) "w dupe miedzy bajki wlozyc"

sens bylby porownywac dziesiatki czy setki takich samych baterii uzywanych
na kilka sposobow, inaczej jest od cholery zmiennych w stylu - temperatura,
ilosc cykli pracy, producent ogniw, ustawienia elektroniki sterujacej,
prad ladowania, itd. itp.

to ze komus zdazylo sie tak a nie inaczej swiadczy o niczym, jedyna rzecza
ktora warto przeczytac sa datasheety producenta ogniw i zalecenia producenta
baterii a nie teorie zwykle i spiskowe anonimowych internautow

a co do szczegolu - laptopa uzywa sie tak jak sie potrzebuje, w koncu po
to jest to komputer przenosny, a wydanie 200-300 zlotych raz na 3-4 lata
jak bateria padnie na amen to nie koniec swiata
Received on Mon Aug 17 19:00:05 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Aug 2009 - 19:51:05 MET DST