Cześć
Jest sobie całkiem młody sprzęt: płyta Abit NF-7S, Athlon XP3200, 1,5 GB
RAM, Radeon 4550.
Komputer zaczął żyć swoim życiem. Po kilku minutach pracy wyłącza się
sam. Po wyłączeniu (zamknięciu systemu) i fizycznym odcięciu zasilania
od dysków, wiatraków, po paru chwilach sam się włącza. Poodłączałem od
płyty prawie wszystko (zostało zasilanie) i dzieje się to samo, przy
czym słychać pikanie spowodowane brakiem karty graficznej. Czasami
momenty włączenia/wyłączenia są bardzo krótkie - robi te czynności po
kilka razy jedna po drugiej, a ten fakt wyłapuję po "pyknięciu" w
głośniczku.
Czy płyta kaput ? Zasilacz z tych porządnych - Chieftec.
Wojtek
Received on Sun Aug 16 21:05:03 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 16 Aug 2009 - 21:51:03 MET DST