Wpływ karty graficznej na wydajność systemu (2D)

Witam!
Mój pecet to P4 2,8GHz na dobrej markowej płycie Abita IC7, 1024MB RAM,
nowy dysk sATA 7200 rpm... i słaba karta graficzna Riva TNT2 AGP 32MB RAM :)
Co mnie zastanawia? Otóż aby w miarę normalnie funkcjonować w systemie
(2D) Windows XP (wyłączone wszelkie bajery) muszę przestawić kartę na
tryb "Disable all DirectDraw and Direct 3D acceleration..." w Windows
XP. Jeśli chcę grać to muszę przestawiać na "Full acceleration..."...
tylko, że wtedy nie da się normalnie pracować w trybie 2D! Nie da się
przeglądać stron WWW, zdjęć na stronach, bo otworzenie byle głupiego
okienka ciągnie się przez co najmniej kilka sekund (okienka ze zdjęciem
np. we Flashu). W trybie "Disable all DirectDraw and Direct 3D
acceleration..." nie widać aż takiego spowolnienia, daje się normalnie
pracować, aczkolwiek widać różnicę pomiędzy pożyczoną kiedyś kartą GF
6600 GT AGP, a obecną. Zakładki w takiej np. przeglądarce włączały się
szybciej, pewniej i mając otwartych nawet kilkanaście zakładek (!) nie
czuło się dyskomfortu w szybkości przełączania pomiędzy nimi.

Zastanawiam się. Po pierwsze. Czy można poprawić osiągi na obecnej
karcie w trybie 2D? Może jakaś zmiana w BIOS-ie... nie znam się?

Czy może trzeba wymienić kartę aby bez żadnych przełączeń działać i w
trybie 2D i w 3D i bez żadnych zacięć i innych numerów oglądać strony
WWW? W tym przypadku prosiłbym o doradzenie jaką kartę kupić do obecnego
zestawu biorąc pod uwagę, że chcę ją wykorzystać tylko do trybu 2D,
oglądania zdjęć i filmów. Gry nie muszą wchodzić do tego zestawu moich
potrzeb ;)

-- 
Pozdrawiam,
Czarny Kot ;>