RadoslawF pisze:
> Za da lata przy odsprzedaży prawdopodobnie nie
> będą nic warte (prędkość procesora na poziomie
> Celerona 900MHz).
Wydajność ma w ich przypadku marginalne znaczenie, a za te dwa lata
utrzymają procentowo lepszą wartość od notebooków sprzedawanych obecnie.
> Jeśli sprzęt nie musi być nowy, mały i lekki
> to lepszym wyborem będzie jakiś 12 calowiec
> z PentiumM.
Przy założeniu podobnej ceny taki używany rupieć wcale nie będzie dużo
bardziej wydajny od Atomów...
> Będzie szybszy, tańszy ale cięższy i większy.
Z szybszy to kwestia dyskusyjna, szczególnie gdy wydajność w takich
komputerach stanowi co najmniej trzeciorzędny czynnik. Tańszy - być
może, jak to przystaje na sprzęt używany, mocno wyeksploatowany i co
najważniejsze - bez porządnej gwarancji. Cięższy i większy na pewno, a
właśnie głównie w tym tkwi "czar" netbooków. Kolejna kwestia - pokaż mi
starego, używanego notebooka w tej cenie, który będzie pracował na
baterii 6-7 godzin, będzie miał wbudowaną kamerkę i dobry jakościowo
mikrofon, czytnik kart czy chociażby równie dobrą jakościowo matrycę
(podświetlenie LED), co współczesne netbooki.
-- PSYLOReceived on Wed Mar 18 14:45:04 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 18 Mar 2009 - 14:51:03 MET