Re: Afera z dyskami Seagate B. 7200.11?

Autor: Irokez <henric8_at_op.pl>
Data: Sat 24 Jan 2009 - 09:19:30 MET
Message-ID: <gleiuo$cnj$1@news.onet.pl>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

Użytkownik "bagno" <bagno@o2.pl> napisał w wiadomości
news:glcrap$j5t$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> qwerty wrote:
>> Użytkownik "Kerry" <kerry@kerryking.com> napisał w wiadomości
>> news:gl967n$brj$1@inews.gazeta.pl...
>>> Eeeee tam. Mam ST3250620AS i nie narzekam.
>>> (Barracuda 7200.10)
>>
>> ST3320620AS - strasznie hałasuje.
>
> Stuka, wibruje i warczy. Nigdy wiecej sigejtow.
 ST3250410AS - nie warczy, nie rzuca sie...
Może Twój ma wścieklizne?

Pierwszy mój Seagate miał zdaje 420MB, do dzis tylko Seagate kupuje.
Miałem U4 potem Barracudy III, IV teraz 7200.10 zero problemów.

WD'ki za to miewałem padniete, przed miesiacem znajomy sie pożegnał z danymi
(dysk się na chwile rozkręcał, potem stuki i cisza).
A "sigejty" dalej działają.

Jedynie co do serii 11 faktycznie ostatnio głosno choć osobiście nie miałem
z nimi do czynienia.

-- 
Irokez 
Received on Sat Jan 24 09:20:12 2009

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 24 Jan 2009 - 09:51:08 MET