epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Radosław Sokół"
>> W pewnych ekosystemach hot-seaty się sprawdzają.
>Na przykład w laboratorium komputerowym. Owszem. W redakcji
>możliwe, że również. Ale w obydwu przypadkach musi być
>jakiś dyżurny administrator/informatyk odpowiedzialny za
>sprawne działanie maszyn, za które użytkownik nie ponosi
>przecież odpowiedzialności. I powinien pomagać, gdy coś
>idzie nie tak.
Oczywiście. Co nie zmienia faktu, że prędzej człowiek korzystający z
takiego hot-seata obejdzie problem w pierwszy lepszy sposób, niż
spróbuje zrozumieć na czym polega istota problemu.
>> Ale ja naprawdę nie potrzebuję tych zmian, a Vistę się we mnie wmusza na
>> każdym kroku.
>No ale na tej zasadzie można by stwierdzić, że ktoś tam
>nie potrzebuje więcej, niż mu dawało NT 4.0. A producent
>nie może przecież w nieskończoność przeznaczać środków
>na utrzymywanie starego systemu przy życiu. Dzisiaj nie
>wystarczy używać oprogramowania: ono *musi* być nieustan-
>nie aktualizowane.
Dlategoboponieważ? Znacząca część oprogramowania używanego u mnie w
firmie była pisana jeszcze pod NT4 i pod nim działała najlepiej.
>I Microsoft promuje Vistę, by za pięć
>lat nie mieć całej masy użytkowników XP nic mu już nie
>płacących, a kosztujących rocznie setki tysięcy dolarów
>w aktualizacjach.
Ależ oczywiście. Ja nie twierdzę, że producent nie ma interesu w tym,
żeby wszyscy przechodzili na nową wersję. Tyle, że ja tego interesu nie
mam.
>> Ale o to chodzi, że to jest mało realne. Popatrz sobie na sprzęt
>Gdyby taki standard zaczęto wprowadzać i ludzie by pre-
>ferowali urządzenia bezpośrednio podłączane do instalacji
>stałoprądowej, pewnie byłoby realne.
>
>> niskonapięciowy w okolicy. Ja mam w domu chyba z pięć różnych zasilaczy
>> na napięcia od 5V do 12V. Przecież nie zrobisz ładowarki do
>> akumulatorków na 5V, ani ładowarki do komórki na 12V.
>Dlaczego nie? Obniżenie napięcia jest banalnie proste.
Z dużymi stratami.
>> I mam wrażenie, że jednak chyba prościej zrobić prosty zasilacz AC/DC
>> niż przetwornicę DC/DC. (ale tu nie jestem ekspertem, więc mogę bredzić)
>Owszem, prościej i taniej. Ale sprawność takiego zasilacza
>jest tragiczna.
W porównaniu do sprawności przetwornicy DC/DC?
(pytam, bo nie wiem)
>W dobie rosnącej liczby urządzeń zasilanych
>napięciem stałym wzrost kosztów sprzętu w celu zmniejszenia
>zużycia energii miałby sens.
Pierwsze i podstawowe pytanie - skąd chciałbyś brać ten prąd?
Z podstacji ciągnąć kable stałoprądowe? Czy montować prostowniki
w mieszkaniach?
-- d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Wanted, dead or alive : Schroedinger's cat. `b Kruk@epsilon.eu.org d' d' http://epsilon.eu.org/ Yb `b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'Received on Sun Jan 4 19:50:06 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 04 Jan 2009 - 19:51:02 MET