Problem jest taki: dysk twardy (Raptor WD740ADFD) jest wykorzystywany jako
systemowy + dokumenty + programy. 3 miesiace temu podczas uruchamiania
systemu cos sie zacielo. Dysk stuknal glowica gdzy wyswietlany byl znak
Windows z paskiem postepu i tak juz zostalo, tzn nic dalej sie nie dzialo a
na ekranie byl kolorowy napis "Windows". Po resecie dokladnie tak samo (wraz
ze stukiem). O dziwo uruchomil sie w Safe Mode, wlaczylem chkdsk z
maksymalnymi ustawieniami (wlacznie z "/r" czyli naprawianie bad sectorow) i
ponownie uruchomilem w safe mode. Mielil (chkdsk) 45 minut, zrestartowal sie
i wszystko wrocilo do normy.
Myslalem ze to moze system/rejestr sie gdzies "poskrecal", wrzucal glowice w
zle miejsce i teraz bedzie juz dobrze. Bylo przez 3 miesiace. Kilka dni temu
znow sie powtorzylo, znow pomogla powyzsza procedura (ale nie pomaga bez
"/r"!) - zaznaczam ze liczba bad sectorow = 0! Pomoglo na jeden dzien, teraz
zaczyna sie to powtrarzac srednio raz na 3-4 uruchomienia systemu. Zrobilem
klona Ghostem na innego Raptora (niestety nie sektorowo ale plikowo bo to
inna, starsza wersja Raptora), zbaczymy co bedzie.
Pytanie za 100 pkt: co sie dzieje? Teraz coraz bardziej sie sklaniam do
usterki dysku, a moze jednak cos jest z instalacja systemu nie tak (Win XP
SP2/3 32 bit, zainstalowany 2.5 roku temu)? Tylko ze tych bad sectorow nie
ma. Sprawdzilem tez narzedziem WD (SMART oraz skanowanie w poszukiwaniu
badow i tez jest ok). Znacie jakis soft co moze dokladniej przeskanowac taki
dysk? Pytam, bo pamietam sytuacje gdzie mimo braku bad'ow jeden dysk kiedys,
kiedys mial problemy z ladowaniem, zacinal sie na chwile w pewnym miejscu
itd... I jak tu zareklamowac taki dysk...?
Pzdr.,
uC
www.ultracode.eu
Received on Tue Jun 24 23:05:08 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 24 Jun 2008 - 23:51:10 MET DST