Dnia Wed, 09 Jan 2008 13:47:14 +0100, RadoslawF napisał(a):
> Dnia 2008-01-09 12:46, Użytkownik Leszek K. napisał:
>
>> Ale warunki między sprzedawcą a kupującym są takie same. Norma dopuszcza
>> daną ilość martwych pikseli i towar jest w 100% sprawny. Ja się kupującemu
>> nie podoba niech kupi monitor z matrycą klasy "A".
>
> To już zależy od sprzedawcy.
> Są tacy którzy w opisie podają że uszkodzone piksele mogą występować
> w ilości dopuszczona przez normę nazwa-numer i na dzień dobry tracą
> jakiś procent klientów.
> A są tacy którzy takiej informacji nie podają a potem zasłaniają
> się normą. Jeśli sprawa trafia do sądu to sprzedawca przegrywa.
>
> Różnica w warunkach w tym przypadku wygląda w ten sposób że
> sprzedawca/pośrednik wie że oferuje sprzęt nie najwyższej
> jakości ale woli to przemilczeć. A odbiorca końcowy bardzo
> często dowiaduje sie o tym w momencie wystąpienia problemów
> czyli po odkryciu uszkodzonych pikseli.
> Czyli pośrednik dokonał świadomego wyboru a klient końcowy nie
> i dlatego w przypadku trafienia sprawy do sądu to sprzedawca
> przegrywa.
>
> Pozdrawiam
Bzdury waść piszesz. To jakby reklamować procesor, że się nie da podkręcić.
Albo jak kupisz cienkocienko to masz pretensję do dilera, że nie chce
jechać 200km/h i że Cię nie poinformował o tym fakcie?
-- Masz prawo odmówić odpowiedzi na ten post. Jeżeli z tego prawa nie skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko tobie.Received on Sun Apr 13 19:56:46 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:53:01 MET DST