Padre_peper wrote:
> Z kolei "marki" (tfu!) takie jak Omega,
>> Esperanza itp. kupuja najtanszy chinski chlam z kradzinymi kodami.
>>
>
> Niezbyt wierzê w te kradzione kody, u¿ytkownik koñcowy w 99,9% nie ma
> pojêcia o kodach a kradn±c kody mo¿na siê o miêdzynarodowy arbitra¿
No w Japonii nawet sie zabrali z ta sprawe i nie mozna tam kupic no¶ników z
falszywymi kodami (ale produkuj±cym to Chinczykom moga skoczyæ). U nas w
sklepach bez problemu sa takie p³yty dostepne. Idz do shit marketu i kup
sobie po jednej plycie z 10 najtanszych, sam zobaczysz jakie maja kody.
> potkn±æ. Nie da siê w gara¿u robiæ DVDR, w gara¿u to chiñczyki robi±
> podróbki pendrive Sony, bo do tego trzeba tylko komputera z USB i
> stempelka. Jeszcze od czasu CDR za 35z³ wiadomo, ¿e chiñska mafia
> kradnie ze ¶mietników no¶niki z kalibracji maszyn albo rejestruje
> firmy utylizuj±ce i tak zdobywa niepe³nowarto¶ciowe no¶niki na
> których drukuje swoje nazwy.
Podrobienie kodu to zapisanie kilkunastu bajtów, które i tak trzeba zapisaæ.
Chodzi g³ownie o to aby nagrywarki mia³y dany kod w swoje "bazie", tak wiêæ
wybór MCC004 albo TYG jest oczywisty. Nikt nie bedzie dodawa³ do firmware
nagrywarki kodów zatêch³ej fabryczki w chinach, która wypuszcza no¶niki
ka¿dy o innej charakterystyce. Gdyby te fabryczki forsowa³y swoje kody to
wiekszo¶ nagrywarek ograniczy³aby szybko¶æ zapisu na "nieznanych" no¶nikach
i zamiast p³yty 16x by³aby 8x.
-- pozdrawiam MikolajReceived on Sun Apr 13 19:50:08 2008
To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:52:32 MET DST