mam taką sytuację:
dysk twardy w interfejsie SATA - na jednej płycie działa bez problemu, na
innej nawet nie zakręcą się talerze. w obu płytach ten sam zasilacz
(przekładany).
o co tu ku#@$#@$#@ chodzi???
płyty działają bez zarzutu, poza tym, że na jednej nie działa ten dysk. ale
skoro go nawet nie wykrywa z poziomu biosu to zasilanie powinno zakręcić mu
talerzami, a tego nie robi, dysk ani drgnie. W moim mniemaniu jak jest ten
sam zasilacz to nieważne czy się podłączy kabelek sygnałowy SATA to
zasilanie powinno spowodować ruszenie dysku(!!!). A sprawdzam na różnych
wtyczkach zasilających do dysku twardego (molexach, bo akurat mój dysk SATA
ma podwójny interfejs). Na płycie gdzie go nie wykrywa nie kręcą się w ogóle
talerze. Czy w interfejsie SATA żeby zakręcił dyskiem to jest jakiś motyw??
pozdr
klik
Received on Sun Apr 13 19:50:05 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:52:31 MET DST