W komputerze siostry występują pewne problemy, które najwyraźniej
powodują, że co jakieś trzy - cztery tygodnie muszę robić przeinstalkę.
Na początku byłem przekonany, że standardowy problem - zajechany
Windows. :) Jednak ponieważ to się jej dotąd nigdy nie zdarzało, a ja
starałem się w miarę dobrze zabezpieczyć jej system przyjrzałem się
bliżej problemowi i teraz jestem prawie pewien, że to problem sprzętowy...
Ugruntowałem się w tym, gdy przysłuchałem się jemu pracy i wydaje mi
się, że dzieje się coś dziwnego z dyskiem - tak jakby w czasie pracy
zwalniał i ponownie się rozkręcał. Dzieje się tak np. w trakcie
"wiecznego ładowania się systemu". Czasem system ładuje się wiecznie,
czasem wykrzacza się w ogóle i pojawia się błąd systemu plików.
Przeinstalka pomaga, ale tylko na jakiś czas - kilka tygodni.
Moje podejrzenia są następujące:
- Dysk - chyba wyjaśniać nie trzeba
- Zasilacz - może nie wyrabia i stąd braki w zasilaniu? Ale akurat dla
dysku brakowałoby prądu? Choć z drugiej strony już pewien nie jestem czy
jakiś czas temu siostra nie meldowała o samoczynnych resetach...
- Przez chwilę sądziłem, że winna może być wymiana karty graficznej, z
jakiejś starej ATI na GeForce4, ale przecież nie dzieje się to po
odpaleniu gry. Zresztą teraz włożyłem GF2 na której system ten pracował
latami i cały czas to samo.
Aha, konfiguracja:
Duron 700, 128 MB RAMu (tak, wiem...), HDD Seagate 40 GB, do tego
nagrywarka DVD-RAM NEC. Zasilacz i płytę główną sprawdzę - na razie
proszę o wstępną ocenę problemu i możliwą diagnozę. ;)
Received on Sun Apr 13 19:46:54 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:52:10 MET DST