Artur(m) <musicm@interia.pl> wrote:
>> wywołanej szumem komputerów i innych urządzeń biurowych, życiem w
>> głośnym mieście itp. ludzie słyszą powyżej przeciętnej granicy
>> słyszalnej częstotliwości, tj. 16-20kHz (czyli próbkowania 32-40kHz).
> To jest trochę inaczej niż myślisz.
A możesz powiedzieć jak?
> Takie próbkowanie, z taką rozdzielczoscia jest po to
> aby lepiej słyszeć brzmienie basu(!) i innych ibstrumentów.
OMG... Albo Ty nie słyszałeś o takim twierdzeniu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Kotielnikowa-Shannona
albo ja rzeczywiście czegoś nie wiem. Więc powtórzę: próbkowanie powyżej
już 40 kHz pozwala na odtwarzanie ciągłego przebiegu harmonicznych
niesłyszalnych dla człowieka - może mi ktoś zatem wyjaśnić, po co się
próbkuje aż do tych 90 kHz? Żeby gadać z delfinami, polować na
nietoperze oraz straszyć psy w sąsiedztwie?
Bo do próbowania basów(!) to wystarczy pewnie 5 kHz. Coś mi się wydaje,
że kolega jest z tych, co używają złotych kabli do transmisji cyfrowych
sygnałów z korekcją błędów.
-- Tomek http://tccs.sourceforge.net/ http://pld-linux.org/ http://vfmg.sourceforge.net/Received on Sun Apr 13 19:34:54 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:25:14 MET DST