> Współpracuję z firmą AB od lat i nie używam modułu o którym
> piszesz, ale gdybym miał jakikolwiek problem z ich systemem transakcyjnym
> nigdy bym nie wpadł na pomysł by pisać o tym na publiczną grupę dyskusyjną
> tylko zwrócił się do handlowca, który się mną opiekuje
To tak jak ja - od paru dobrych lat.
I tak jak Ty wpadlem na pomysl poprosic o pomoc handlowca - i najpierw kiedy
cos mi nie gralo (opisalem to w pierwszym poscie) i pozniej - kiedy juz
widzialem ze jest zle. Za pierwszym razem handlowiec nie zauwazyl niczego
dziwnego i zrealizowal po prostu zlecenie, bez jego sprawdzenia chyba (bo mial
ceny sprawdzic, a tego nie zrobil) za drugim razem - czyli po fakcie - oddaje
sprawiedliwosc ze pytal sie przelozonych czy cos mozna zrobic i przekazal mi ze
nie. W zwiazku z tym napisalem cos bardziej oficjalnego zeby zostalo
materialnie ze prosilem o polubowne rozwiazanie sprawy i czekalem 30 dni.
> Małe jednoosobowe firmy zapewne siedzą na większości grup dostępnych w tym
> kraju łącznie z Linuksem i grupą omawiającą ekspresy do kawy. Rozumiem, że
> napiszesz na wszystkie możliwe grupy by na pewno nie pominąć żadnej małej
> firmy
Dziekuje ze intrygujaca rade. Podziwiam tez blyskotliwosc zartu.
Ale skoro siedza na wiekszosci grup, to ja w losowaniu wybralem tą. Kto wie,
moze "los" byl tak zlosliwy, zebys mogl to przeczytac i sie podenerwowac... ?
> Nie "może" a "na pewno". Żadna normalnie działająca firma nie pozwoliłaby
> sobie na jakąś debatę na forum publicznym ze swoim partnerem o sprawach,
> których na takim forum się nie porusza. Zresztą jest tyle firm, że chyba
> nie musisz KONIECZNIE handlować z AB, prawda?
Masz znowu racje. Nie musze handlowac z AB, wiec mimo ze przyzwyczailem sie do
systemu AB, napisalem juz kilka postow wyzej ze te przejscia sklonily mnie do
poszukania innej hurtowni i zapisania sie do dwoch innych dla testu.
Okazuje sie ze nie musialem sie tak trzymac AB, bo taki np Action ma duzo
wiekszy asortyment i ceny duzo bardziej elastyczne, a system online tez fajny.
A co do debaty publicznej - niestety czasem trzeba. W moim odczuciu firma
zachowywala sie niezbyt powaznie i nawet nie raczyla odpisac na moja prosbe
mimo dlugiego oczekiwania. Jesli olewaja klientow, to klient moze i zaczac taka
wlasnie debate, chociazby po to zeby ostrzec innych uzytkownikow/klientow.
Ale to normalne - jak czlowiek juz nie wie co robic, bo np. przerasta go
urzednicza durnota i idzie do prasy, to potem slychac, ze nie trzeba bylo do
prasy, wystarczyloby przyjsc i przedstawic swoj problem komus tam (dyrektorowi
urzedu np.) To nic, ze przed pojsciem do prasy nikt sie sprawa zajac nie
chcial. To taki przyklad czemu napisalem o tym na grupie. Jesli nie da
rezultatu - niektorzy sugeorwali ze na pewno nie, to przynajmniej ostrzeze paru
wahajacych sie do ktorej hurtowni sie zapisac, a do ktorej nie.
> Szkodzisz. Poruszasz temat, którym ta grupa się nie zajmuje, czyli celowo
> łamiesz zasady obowiązujące w Usenecie
> Jak sama nazwa wskazuje "pl.comp.pecet" i opis "pecety, czyli komputery
> klasy PC" dobitnie informuje jakie tematy porusza się na tej grupie
No wlasnie, pecet, a kupowalem czesci do komputera klasy PC.
Sa tu ludzie, ktorzy skladajac komputery kupuja czesci w hurtowniach, stad moj
post wlasnie tutaj.
> Oczekuję, że przeprosisz i przeniesiesz się na odpowiednią grupę
A ja oczekuje przedstawienia przez Ciebie certyfikatu "Nieomylnego Maczo
Usenetu".
> Tak. Wszystkim tym, którzy na tej grupie chcą poruszać temat związany z tą
> grupą a nie gadać o wszystkim co ślina na język przyniesie. To nie pręgierz
> i nie grupa kawiarenkowa tylko grupa SPRZĘTOWA
To po co mi odpowiadasz ?
Widocznie kogos to interesowalo, skoro temat sie tak rozrosl. Ja sam do niego
nic nowego nie dokladam - chyba ze odpowiadam na posty kogos innego - w tym
Twoje.
pozdrawiam,
Kuba
-- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.plReceived on Sun Apr 13 19:20:44 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 19:51:12 MET DST