Temat nietypowy ale moze cos doradzicie.
Mam duzą obudowe Chieftec big tower.
Biurko w ktorym jest ona akurat na styk o 5 mm wyskości się mieści.
Problemu nie było ale niedawno kobitka zarzadzila przestawianie mebli i
sie zaczelo.
Konkretnie z obudowy przenoszą się drgania na biurko co powoduje
cykliczne co kilka sekund "poburkiwanie mebla" co o ile w dzien jest do
zniesienia o tyle w nocy mnie poprostu wkurza.
Wibracje powoduje jeden z dyskow twardych bo kiedy załączy mu się tryb
wyłączania po okreslonej ilosci czasu to burczenie ustaje.
Probowalem podkladac gąbkę pod nóżki obudowy ale nie podziałało.
Za mało jej było a by włożyć więcej musiałbym odkręcić nóżki spod
obudowy bo jak napisałem wolnego mam 5mm na wysokość.
Może macie jakieś swoje inne metody jak zaradzić czemuś takiemu?
Oddzielanie dysku id elementów obudowy gumą nie wchodzi w gre bo
chiefteki maja to do siebie ze sa dopasowane co do milimetra , poza tym
niedaleko kaloryfer wiec nie majac styku z metalem obudowy grzałby się.
Temat ciut smieszny ale moze sa jakies sprawdzone metody poza
koniecznością wyłączania kompa na noc?
PS. Biurko poskrecalem srubami na maksa ale dalej wpada w rezonans.
Pozdrawiam.
Received on Thu Apr 24 03:45:15 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 24 Apr 2008 - 03:51:43 MET DST