Witam!
Od pewnego czasu mam problem z dziwnymi zakłóceniami grafiki w grach
3D.
Wygląda to jak promieniste wektory, które rozchodzą się na zewnątrz
ekranu, rozszerzając się.
Cały czas dynamicznie się zmieniają, pojawiają w rożnych miejscach
mrugają tak, że można dostać oczopląsów...
Komp się nie wiesza, wszystko działa.
Nigdy się z tym nie spotkałem, więc nie wiem jak to nazwać i gdzie
szukać rozwiązania.
Zauważyłem, że grafika bardzo się grzeje (sam radiator, bez
wentylatora).
Chyba dlatego, że karta dźwiękowa była zbyt blisko.
Wyjąłem ją i sprawa wygląda trochę lepiej.
Karta GeForce 6600, WinXP. Upgradeowałem drivery, nie pomaga.
Problem pojawił się tak sobie. Nie robiłem nic, co by mogło wpłynąć na
działanie grafiki,
z wyjątkiem instalacji kolejnych gier.
Co to może być?
-- takeshinReceived on Wed Apr 16 12:45:17 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 16 Apr 2008 - 12:51:44 MET DST