Lukasz Sczygiel pisze:
> Narazie jade na laptoku 12" plus fon z BT plus zaurus (jakby komu linuxa bylo
> malo :P ) i Wydaje mi sie rozsadnym optimum.
Widzisz - u mnie się trochę tego sprzętu nazbierało przez parę, ponieważ 
teraz trochę całkiem zacnego stuffu można kupić za niewielką cenę. :P 
Pierwszy był ThinkPad T23, no dobrze - ten jeszcze nie był taki taki 
(choć to pojęcie subiektywne) gdy go kupowałem. Jednak gdy pojawiła się 
konieczność noszenia lapka niemal dzień w dzień, tłuczenia się z nim w 
komunikacji publicznej itp. jednak wolałem używać do tego celu 560X - po 
pierwsze to jednak też ThinkPad, po drugie dzisiaj śmiesznie tani, po 
trzecie nawet jak na dzisiejsze standardy malutki, po czwarte mniejsze 
ryzyko utraty zainwestowanych środków. :P
Potem tak z ciekawości doszedł staruszek Palm - Tungsten T2 i udało mi 
się z niego wyciągnąć naprawdę o wiele więcej, niż się spodziewałem. ;) 
A ponieważ po całkiem pozytywnym kontakcie z PPC zastanawiam się nad 
wymianą posiadanej symbianowej nokii na jakiegoś palmfona. :)
Zaurus - sprzęt całkiem fajny sądząc z materiałów traktujących o nim, z 
jakimi miałem do czynienia. :)
> Zbytnie skombajnowanie gadzetow jest problematyczne.
> Jak padnie aku to ani fona ani laptoka ani pda (tutaj pisze o mega gadzecie).
Aku wystarczy, żeby wytrzymał dzień w miarę normalnego (znów subiektywne 
wyrażenie :P) używania - potem do stacji dokującej na noc i tyle ;)
> Jak urzadzenie male i poreczne to klawirka nie do pisania elaboratow.
> Dlatego ja wole 3 cegielki ktorych w kieszeni ani w plecaku specjalnie nie czuc
> ale za to elastyczne pod wzgledem uzytkowym.
Ewentualnie dobrym wyjściem może się okazać taki Redfly (zdjęcie tu: 
http://pdaclub.pl/view.php?news_id=13566). Nie jest to osobne 
urządzenie, ale raczej interfejs BT do urządzeń z WM. Czyli trzymasz 
sobie w kieszeni Smartfona z WM, używasz normalnie jako komórki i 
palmtopa w biegu, ale możesz też elaboraty na tym pisać - a nie ciąży 
tak jak laptop w plecaku. :)
Poza tym jeszcze słuchawka BT na uchu i można nawet zapomnieć o 
wyciąganiu jakiegokolwiek urządzenia, gdy chcemy porozmawiać. :)
>> Eee PC to również wielki krok w kierunku takiej fantastycznej wizji. :)
> 
> Zgadza sie.
> Zastanawialem sie kiedy ktos sie na takie cos odwazy.
Jeszcze tylko trochę. :) Wystarczy tylko, żeby urządzenia UMPC dogoniły 
sprzęty w stylu biznesowych smartfonów (rozmaite Nokie Communicatory, 
HTC itp.) pod względem rozmiarów. :)
Tzn. forma taka sama, a pod maską energooszczędny x86 i regularny 
Windows lub Linuks. :)
> Ekran niedlugo bedzie powiekszony (co zreszta bylo oczywiste od samego poczatku
> -czarna ramka w klapie)
O wilku mowa:
http://twojepc.pl/news_wiecej.php?id=16037 :)
> BT mozna miec na donglu albo wlutowac sobie w srodku itd.
Na forum pdaclub.pl ktoś jakiś czas temu rzucił linkiem do filmiku, na 
którym domorosły konstruktor chwali się swoją przeróbką - dodaną do Eee 
PC matrycą dotykową. :) Płytka interfejsu w miejscu lewego głośnika, 
podłączona w miejsce webcama, a sama matryca przyklejona do obudowy "na 
MacGyvera" - dwustronną taśmą klejącą. :P
> Juz teraz mozna sobie takie cosie budowac. Wystarczy trzymac swoje dokumenty w
> PDA, i zapewnic mozliwosc bootowania przez USB z tegoz PDA jakiegos obrazu OS-a.
> Wtedy wystarczy polinkowac co nieco i mamy te same dokumenty w PDA i w "Mobilnym
> PC".
Właściwie ze współpracą PDA z dużymi PC od dawna nie ma problemów - 
synchronizacja umożliwia posiadanie tych samych rzeczy i tu i tam. :)
Chodziło mi o to, że miło byłoby, gdyby wypromować jakiś standard 
umożliwiający podpięcie PDA do normalnego monitora, klawiatury i 
czytnika optycznego i używanie go jak PC. :)
Received on Sun Apr 13 19:59:52 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Apr 2008 - 20:53:18 MET DST