Jacek Maciejewski pisze:
> Budzi się pytanie - czemu nie chce skoro chciał? No, i dalej prowadząc cię
> za rączkę w tym wnioskowaniu, podpowiadam: Bo pewnie karta ma wady...
To niech je opisze. W magnesy mu nie uwierzę. Lut mógł "spaść", ale w bardzo szczególnych warunkach,
zazwyczaj trzeba mu mocno pomóc.
> W każdym razie, IMO, jeśli kupujacy po zapoznaniu się z naszym towarem go
> nie chce, powinien móc go oddać. To jest zwykła grzeczność i nie ma nic
> wspólnego z argumentami jakich użyje kupujący.
Wszystko fajnie, możemy się bawić w grzeczności itp., ale musisz pamiętać, że druga strona nie musi
być do końca uczciwa. Niestety, na aukcjach internetowych jest cała masa wszelkiej maści
cwaniaczków, próbujących robić w konia innych użytkowników. Jeśli towar odpowiada umowie, czyli
zapewnieniom sprzedającego, to IMHO widziały gały co brały, nie róbmy z aukcji wypożyczalni. Jeśli
są jakieś niezgodności, to kupujący powinien rzetelnie wyszczególnić co jest nie tak i wtedy można
dyskutować nad rozwiązaniem takiego problemu, ale "rozmagnesowanie" procesora ja osobiście traktuję
jako jakąś ściemę i zapala mi się czerwona lampka "uwaga szwindel". Nie znam sprzedającego ani nie
wiem w jakim stanie była karta w momencie sprzedaży - ale jeśli wiedziałbym, że sprzęt był na 100%
sprawny, to lampka zapali się jeszcze mocniej.
Received on Wed Apr 2 11:35:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 02 Apr 2008 - 11:51:01 MET DST