Re: Medium z wieloletnią retencją danych.

> > Mam nietypowy problem. Szukam jakiegoś nośnika danych, o pojemności rzędu
> > gigabajtów, który byłby w stanie przechowywać dane dziesięcioleciami. 95%
>
> Kilka lat temu był taki wątek - konkluzja była taka że najlepszy
> (najpewniejszy) jest.....papier :-)
> To oczywiście przy gigabajtach danych zajmie trochę miejsca, a czas dostępu
> byłby trochę wolny. O sposobie wprowadzenia tych danych do komputera nawet
> nie wspomnę.
> Interesowałem się tym tematem, i prawdę mówiąc nie znalazłem rozwiązania -
> ale potwierdzam Twoje obserwacje - dane na dysku 40MB (1994 rok) mają się
> dobrze. Może w przypływie nostalgii sprawdzę co z danymi na dysku 5,1/4"
> MFM.
> Co ciekawe - karty perforowane sprzed dwudziestukilku lat nadal mają sie
> dobrze :-)

:) :)

Jestem święcie przekonany, że odpowiednie nośniki istnieją. Co najwyżej nie są
publicznie dostępne, albo przynajmniej drogie. Na pewno jakaś firma w Stanach
coś takiego robi - w stylu - zamroź u nas swój mózg, a za 1000 lat przywrócimy
Cię do życia :) :) . Co do dysków twardych - problem z dwoma rzeczami. Po
pierwsze, jak się mechanizm zastoi (tak, nawet voice coil), albo flash na
elektronice rozprogramuje, to mamy problem. Poza tym delikatne zmiany pola
magnetycznego Ziemi mogą rozmagnesować talerze. Dlatego kombinowałem z
napędami magnetooptycznymi. Znalazłem nawet nośniki na allegro 2.6GB są
płytki. Jednak nie ma napędów, przynajmniej dziś :) Do tego dochodzi problem z
samym napędem właśnie - jak za 50 lat, moje wnuki dogrzebią się do płytek na
strychu, to ich nie odtworzą, bo napęd się zepsuje do tego czasu, a wszyscy
będą już używać czegoś innego. To tak, jakbym karty do pianoli znalazł, bez
pianoli właśnie (a nie jest ze mnie psotna Lola ;) ). Oblookam ten wątek,
jeśli mówisz, że temat był wałkowany, żeby nie wyważać otwartych dżwi.

misiex.deb

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl