Użytkownik "tommy" <madoleo@o2.pl> napisał w wiadomości
news:frgbd3$ap3$1@mx1.internetia.pl...
>> Błędne flashowanie i tak nie przyjąłby serwis w ramach naprawy
>> gwarancyjnej.
>>
>
> Bledne flashowanie - masz racje, uszkodzona kosc flash to juz cos innego.
>
Tak, z tym że w praktyce uszkodzona kość flash nie tylko nie pozwala na
prawidłowy update biosu, ale i wogóle na start kompa (bo z reguły w takich
przypadkach są problemy nie tylko z zapisem, ale i z odczytem). Mundi kość
miał raczej sprawną.
>> Możliwość flashowania z poziomu Windows to generalnie powstała dla
>> lamerów.
>>
>
> Nie zgadzam sie. Nie jestem lamerem, a flashuje z windowsa, bo latwiej,
> szybciej i ma sie pewnosc ze sie nie wgra niewlasciwego biosu.
Ale trzeba miec stabilny windows.
> A zabawy z flashowaniem z dosu to ostatecznosc (brak fdd, kombinowanie z
> bootowalnymi cd itd itd).
Flshować pod dosem można z hdd (przynajmniej w Asrockach) łącznie z zapisem
tamże kopii starego biosu (chociaż dyski SATA juz chyba nie obsługują dosu)
-- [ maX : Asrock ALiveNF4G-DVI + Sempron 2800+@2000MHz@1.35V ] [ 2 GB PC6400 5-5-5-18 + Gigabyte 7300GT ] [ Caviar WD800BB + RTL8139 + FDD 1.44MB ]Received on Sat Mar 15 12:30:03 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Mar 2008 - 12:51:07 MET