Roman wrote:
> Powod jest bardzo konkretny.
> Raz na jakis czas musze uruchomic pewien bardzo specyficzny program.
> Program jest beznadziejny, tragiczny, ale czasami niezbedny.
> Jego beznadziejnosc polega na tym, ze jak go zainstaluje, to bardzo
> skutecznie rozwalaja mi sie inne programy.
>
> Dlatego chcialem miec dwa niezalezne systemy.
> Podstawowy na dysku, z ktorego normalnie bym korzystal i drugi na dysku
> zewnetrznym z zainstalowanym beznadziejnym programem, ktory bym
> uruchamial tylko raz na miesiac-dwa, w celu skorzystania z tego
> "beznadziejnego programu".
To może wirtualizacja? Sam tak pracuję z niektórymi programami i nie
narzekam.
Pozdrawiam,
Arkadesh
Received on Sat Mar 15 01:56:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 15 Mar 2008 - 02:02:02 MET