Re: Czy rzeczywiście 4-rdzeniowe są na wyrost ? CD

MC wrote:
> Użytkownik "Radosław Sokół" <Radoslaw.Sokol@polsl.pl> napisał w
> wiadomości news:fqj64i$5s6$1@polsl.pl...
>> Musi. Przy obecnej technologii *musi*. A rozmawiamy o
>> sytuacji na kilkanaście, kilkadziesiąt miesięcy.
> Niekoniecznie. Nawet w ramach tej samej technologii udało się zmniejszyć
> wydzielanie ciepła podnosząc jednocześnie taktowanie.

Jak popatrzeć na ewolucję procków, to raczej widać, że wydzielanie mocy
rosło i rosło, aż po osiągnięciu kilkudziesięciu watów okazało się że nie
da rady schłodzić tego domowymi urządzeniami. Więc pobór mocy pozostaje
zgrubsza stały, a dziwnym zbiegiem okoliczności procesory już nie
przyspieszają z roku na rok jak to bywało w czasach choćby Pentium, które
sobie dawało radę z symbolicznym radiatorkiem przypinanym śmiesznie
miękką sprężynką.

> Świetny tekst na
> ten temat, chyba ostatni przed swoim odejściem, napisał Rysiek Sobkowski
> na PCLabie. Przewidział jaki rodzaj domieszki zastosuje Intel w
> Penrynach. Był wielki.
> Warto też przypomnieć historię GaAs zamiast krzemu i Craya-2, którzy
> przegrali tylko z powodu zbytniej pewności siebie. Więc mamy czym.pchnąć
> taktowanie do przodu.

Sam Moore już mówił, że jego "prawo" do wydajności procków się przestaje
stosować. Domieszkami i innymi materiałami da się podpełznąć jeszcze
kawałek, o ile będzie na to zapotrzebowanie.

> A kolejny rdzeń łatwiej dostawić niż poprawić strajkującą technologię.

I o to właśnie chodzi, żeby zrobić postęp nie pchając sznurka pod górkę.

> Ale goście z branży znakomicie zdają sobie sprawę jaki kit
> ludziom wciskają i jak nędznie brzmi argument, że dwie połówki są tym
> samym co jedna całość.

Tu masz rację - mnożenie GHz przez liczbę rdzeni jest bez sensu i powinno
być ścigane sądownie jako wprowadzanie w błąd i nakłanianie do
niekorzystnego rozporządzenia majątkiem.

-- 
Pozdrówka,
        Artur